Euro 2016. Roy Keane rozczarowany podziałem biletów

AFP / NICOLAS TUCAT / AFP
AFP / NICOLAS TUCAT / AFP

Kibice Irlandii robią furorę na Euro 2016. Roy Keane jest rozczarowany, że tak niewielu będzie mogło obejrzeć mecz z Francją. Asystent selekcjonera jest zasmucony podziałem biletów.

Irlandczycy awansowali do 1/8 finału Euro 2016 po zwycięstwie w ostatniej kolejce fazy grupowej z Włochami (1:0). W walce o ćwierćfinał piłkarze Boys in Green zmierzą się z gospodarzami - reprezentacją Francji.

W niedzielnym spotkaniu w Lyonie dla Irlandczyków przewidziano 5000 biletów. Stadion Olympique może pomieścić ponad 59 tysięcy widzów.

- Ten podział jest niesprawiedliwy dla kibiców. Można było się spodziewać, że gospodarz dostanie więcej wejściówek, ale to zbyt dużo. To nie fair. Myślałem, że dostaniemy 15-20 tysięcy biletów - przyznał Roy Keane.

- Niestety tego nie zmienimy. Musimy być profesjonalistami i skupić się na meczu. Francja gra u siebie, ale szanse oceniam na 60 na 40 - dodał asystent Martina O'Neilla.

Niedzielne spotkanie Francja - Irlandia rozpocznie się o godz. 15.

ZOBACZ WIDEO Hangeland: "Lewy" to gwiazda, która biega jak szaleniec (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: