Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Łukasz Fabiański - 10: W pierwszej połowie miał zaskakująco mało pracy, ale i tak był bardzo pewny w interwencjach. Po przerwie natomiast zaprezentował się prostu wybornie. Zaczęło się od zatrzymania potężnej bomby Xherdana Shaqiriego, później znakomicie przeciął dośrodkowanie Ricardo Rodrigueza do Breela Embolo. Kulminacją była natomiast obrona znakomitego uderzenia Rodrigueza z rzutu wolnego. Piłka leciała w okienko, ale golkiper Swansea City zjawiskową robinsonadą wybił ją ze światła bramki! Przy golu na 1:1 nie miał żadnych szans na skuteczną obronę. Wyśmienity występ i nota marzeń!
[nextpage]
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Łukasz Piszczek - 7: Nie zaliczył zbyt wielu spektakularnych interwencji, ale utrzymywał równy, solidny poziom. W pamięci kibiców mógł się zapisać zwłaszcza w 52. minucie, gdy zastopował szybką akcję oskrzydlającą Szwajcarów. Jeszcze ważniejsze było to co zrobił w 90. minucie, blokując w piekielnie groźnej sytuacji strzał Breela Embolo.
Kamil Glik - 8: Podobnie jak Piszczek, być może nie poderwał trybun pojedynczymi zagraniami, za to bardzo często "czyścił" pole karne, gdy Szwajcarzy wytwarzali w nim niemałe zamieszanie. Momentami presja była na nim ogromna - jak choćby w drugiej części dogrywki, gdy przez dłuższy fragment Helweci okupowali przedpole bramki Fabiańskiego.
Michał Pazdan - 7: W 12. minucie pokazał wielką klasę, przytomnie blokując dośrodkowanie Stephana Lichtsteinera. W tej akcji pachniało golem, ale obrońca Legii Warszawa oddalił zagrożenie. Później też nie schodził poniżej wysokiego poziomu. Trudno go - tak jak Glika - przesadnie winić o bramkę na 1:1. Być może nasi stoperzy powinni lepiej przypilnować Xherdana Shaqiriego, nie zmienia to jednak faktu, że jego strzał był jak dzieło sztuki.
Artur Jędrzejczyk - 6: To on w 10. minucie złamał linię spalonego, gdy Blerim Dzemaili trafił w boczną siatkę, nie wykorzystując jednej z nielicznych okazji Helwetów w pierwszej połowie. Później Jędrzejczyk otrzymał jeszcze żółtą kartkę za faul na Lichtsteinerze. Solidny występ, ale bez fajerwerków.
[nextpage]
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Jakub Błaszczykowski - 10: Jemu w tym meczu nie można zarzucić absolutnie nic. Błaszczykowski przyjechał na Euro 2016 w wybornej formie i udowodnił to także w sobotę. Zaimponował spokojem przy golu dla Biało-Czerwonych, pokazując choćby Arkadiuszowi Milikowi jak należy wykorzystywać stuprocentowe okazje. Wcześniej właśnie on dośrodkował z rzutu rożnego do napastnika Ajaxu, gdy ten spudłował głową. W drugiej części natomiast mógł podwyższyć prowadzenie Polaków, ale w 53. minucie jego soczysty strzał fenomenalnie obronił Yann Sommer. Brawo Kuba!
Grzegorz Krychowiak - 7: W pierwszej połowie dobrze radził sobie w środku pola, problemy pojawiły się za to po przerwie. W 29. minucie mógł zdobyć gola, ale spudłował głową, mimo że był pozostawiony bez krycia po rzucie rożnym. Kilka chwil później nieco przysnął w defensywie, bo nie przypilnował Fabiana Schaera. Na szczęście ten uderzył dokładnie tam, gdzie stał Fabiański. Wielki plus dla przyszłego pomocnika Paris Saint-Germain za wytrzymanie niesamowitej presji przy decydującym rzucie karnym.
Krzysztof Mączyński - 5: Momentami nieźle partnerował Krychowiakowi, ale w pierwszej połowie podjął dwie dość irytujące decyzje, oddając kompletnie nieudane strzały z dystansu. Te akcje spokojnie można było jeszcze rozegrać. Później dawał mu się już we znaki ubytek sił i w 101. minucie został zmieniony przez Tomasza Jodłowca.
Kamil Grosicki - 7: Nie wszystkie jego akcje kończyły się dokładnymi zagraniami, ale często straszył szwajcarską obronę, a przede wszystkim to on zapisał na swoim koncie asystę przy bramce Błaszczykowskiego w 39. minucie.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Tomasz Jodłowiec: Mogliśmy wygrywać wyżej w grupie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]
[nextpage]
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Robert Lewandowski - 5: To nie jest turniej "Lewego". Podobnie jak w poprzednich meczach, gwiazdor polskiej kadry dużo szarpał, ale niewiele z tego wynikało. Momentami cofał się po piłkę do drugiej linii i próbował rozgrywać, ale wtedy brakowało go w polu karnym. W 31. minucie wypracował niezłą okazję Grosickiemu, za to po przerwie zepsuł bardzo dobrze zapowiadającą się kontrę zbyt głębokim dośrodkowaniem. Na jego korzyść działa po profesorsku wykonany rzut karny. Tego strzału nie obroniłby żaden bramkarz świata.
Arkadiusz Milik - 4: Poza przytomnym przepuszczeniem piłki do Jakuba Błaszczykowskiego przy golu na 1:0 i wykorzystaniem rzutu karnego, w tym spotkaniu nie wychodziło mu nic. Koszmarne pudło na pustą bramkę zaliczył już w 1. minucie, później zmarnował świetne dośrodkowanie Kuby z rzutu rożnego i też nie trafił. Polscy napastnicy na razie nie straszą na Euro, a przecież tak dobrze radzili sobie w eliminacjach.
[nextpage]
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Rezerwowi:
Tomasz Jodłowiec - 6: Wszedł na boisko w pierwszej części dogrywki i w pewnym stopniu uporządkował grę w środku pola. Widać było, że wniósł nowe siły do mocno zmęczonego już zespołu, a właśnie na tym polegała jego rola.
Sławomir Peszko - 6: Pojawił się na boisku w 104. minucie i wniósł nieco ożywienia do gry ofensywnej. To po faulu taktycznym na nim żółtą kartkę otrzymał Johan Djourou.