Choć reprezentacja Anglii od lat regularnie zawodzi swoich kibiców i na wielkich turniejach nie może przejść fazy ćwierćfinałów, to poniedziałkowa porażka z Islandią zszokowała nawet największych sceptyków na Wyspach Brytyjskich. Synowie Albionu, którzy do Francji jechali po medal, odpadli już w 1/8 finału.
Porażka 1:2 z drużyną, która jeszcze trzy lata temu była poza pierwszą "100" rankingu FIFA, została w Anglii odebrana jako katastrofa. Kibice domagają się zmiany warty i zatrudnienia w roli selekcjonera fachowca z najwyższej półki.
Tymczasem serwis Goal.com przygotował listę największych upokorzeń reprezentacji Anglii w jej historii. I tak pojawiły się na niej porażki z Chorwacją w eliminacjach do Euro 2008, ze Szkocją w barażach do ME 2000 czy przegrany mecz z Irlandią Północną z 2005 roku.
ZOBACZ WIDEO Historia reprezentacji: Islandia
W rankingu nie mogło oczywiście zabraknąć meczu z Polską w eliminacjach do mistrzostw świata z 1973 roku, który został sklasyfikowany na trzecim miejscu. Aby awansować na turniej Anglicy potrzebowali wtedy zwycięstwa, nasz zespół urządzał remis. Po heroicznej walce i wspaniałej postawie Jana Tomaszewskiego Biało-Czerwoni zremisowali 1:1 i wywalczyli udział w MŚ.
"Przed meczem Brian Clough nazwał Tomaszewskiego klaunem w rękawicach, ale po meczu śmiał się ten ostatni. Fantastyczne interwencje Polaka dały jego drużynie zwycięski remis. Anglicy mieli w tym spotkaniu 26 rzutów rożnych i oddali 36 strzałów, jednak nie umieli wygrać i to oni zostali klaunami" - pisze Goal.com.
Co ciekawe, porażka z Islandią została uznana za większy blamaż, bo znalazła się na drugiej pozycji. Na pierwszym miejscu umieszczono przegrany mecz z USA na MŚ z 1950 roku, później uznany za "cud na trawie". "Jankesi" byli sprawcami sensacji, pokonując dumnych Synów Albionu, uznających się wtedy za najlepszy zespół świata, 1:0.