Euro 2016: Polska mistrzem Europy? Sprawdź, jakie szanse dają im bukmacherzy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Łukasz Grochala/Cyfrasport / Arkadiusz Milik podczas meczu z Ukrainą
Newspix / Łukasz Grochala/Cyfrasport / Arkadiusz Milik podczas meczu z Ukrainą
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski znalazła się wśród ośmiu najlepszych drużyn Euro 2016 i 30 czerwca rozegra mecz ćwierćfinałowy z Portugalią. W ofertach czołowych firm bukmacherskich można zauważyć wyraźny spadek kursu na triumf Polaków w całym turnieju.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed startem turnieju we Francji kurs na zwycięstwo kadry Adama Nawałki we Francji oscylował w granicach 45.00, a więc w przypadku postawionych 100 zł i ewentualnego sukcesu Biało-Czerwonych w całym turnieju zysk wynosiłby aż 4500 zł. Obecnie kurs spadł jednak do okolic 18.00

Z turnieju rozgrywanego we Francji odpadły już jeden z największych faworytów do końcowego triumfu, Hiszpania. W grze nadal pozostają jednak gospodarze, którzy od samego początku mają u światowych bukmacherów największe szanse na wzniesienie ku górze Pucharu Henriego Delaunaya (kurs od 3.75 do 4.00). Tuż za nimi plasują się Niemcy, choć w kilku przypadkach to drużyna prowadzona przez Joachima Loewa jest minimalnie stawiana w roli faworyta przed Francją).

Portugalczycy, jako najbliżsi rywale Biało-Czerwonych, mają większe szanse od Polaków na zdobycie tytułu mistrzów Europy. Za ich zwycięstwo bukmacherzy płacą w granicach od 7 do 8 zł za każdą postawioną złotówkę.

Najmniejsze szanse na końcowy sukces daje się Islandczykom. Ryzykantom, którzy zdecydują się postawić symboliczną złotówkę na ich triumf w turnieju, bukmacherzy są w stanie wypłacić nawet do 40 zł. Według ofert światowych bukmacherów Polacy są obecnie szóstą siłą w najlepszej ósemce Euro 2016.

KrajŚredni kurs na zwycięstwo
Francja3.75
Niemcy4.00
Belgia5.00
Włochy7.50
Portugalia8.00
Polska18.00
Walia25.00
Islandia40.00

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Portugalscy dziennikarze: Macie świetny zespół (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: