"Europa jest oburzona: Portugalia nie wygrała ani jednego meczu w regulaminowym czasie gry, a mimo to jest w półfinale mistrzostw Europy. Futbol to jednak obecnie coś więcej niż tylko gra ofensywna" - skomentowali redaktorzy "Der Spiegel".
"W październiku 2014 roku Fernando Santos został selekcjonerem Portugalii. Od tego czasu jego zespół rozegrał dwanaście meczów o stawkę, czterokrotnie remisując i osiem razy wygrywając - za każdym razem różnicą jednego gola. Czy prezentowała efektowny i przyjemny dla oka futbol? Rzadko. Czy to naganne? Wcale nie. Portugalię grającą w ten sposób stać na awans do finału" - dodano na łamach popularnej niemieckiej gazety.
Również magazyn "Kicker" zgłosił zastrzeżenia do postawy reprezentacji Portugalii. "Po przerwie Polacy byli aktywni, a Portugalczycy czekali tylko, by po błędach rywali ruszyć do przodu" - napisano w relacji ze spotkania, wskazując jednak, że w dogrywce to zespół Fernando Santosa pokazał nieco więcej od rywala.
"Portugalia w półfinale bez zwycięstwa. W grupie nie potrafiła pokonać Islandii, Austrii ani Węgier. Co więcej, na prowadzeniu była dotąd łącznie przez zaledwie 22 minuty" - napisał z kolei portal "Sport1", również podkreślając, że Cristiano Ronaldo i spółka w ciągu 90 minut nadal nie sięgnęli po wygraną. "Tego wcześniej nie dokonał żaden zespół w historii mistrzostw Europy".
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Radosław Gilewicz po meczu Polaków. "Powinniśmy być dumni z tej kadry"