Jan Tomaszewski: Nominowanie Adama Nawałki było strzałem w dziesiątkę (komentarz)

Mam nadzieję, że Zbigniew Boniek dogada się z Adamem Nawałką, bo z tego, co wiem, Nawałka na pewno będzie miał propozycje prowadzenia drużyn z wielu renomowanych klubów - pisze Jan Tomaszewski, ekspert WP SportoweFakty.

Moim marzeniem jest w tej chwili, żeby w finale spotkali się Niemcy z Portugalią. Z tymi drużynami graliśmy na remis, ale moim zdaniem ze wskazaniem na nasz zespół. To na pewno byłaby też wielka satysfakcja dla zawodników i dla nas, jakby w finale spotkały się te dwie drużyny.

Przed mistrzostwami pisałem, że bez względu, jakie będą wyniki, ta polityka kadrowa i polityka związku powinna być kontynuowana. Wreszcie mamy drużynę, przed którą rywale czują respekt.

Mam nadzieję, że Zbigniew Boniek dogada się z Adamem Nawałką, bo z tego co wiem, Nawałka na pewno będzie miał propozycję prowadzenia drużyn z wielu renomowanych klubów.

ZOBACZ WIDEO Boniek: zabrakło miejsca na trochę szaleństwa

{"id":"","title":""}

Nominowanie przez Zbigniewa Bońka Adama Nawałki na selekcjonera było strzałem w dziesiątkę. Wówczas publicznie mówiłem jako jeden z niewielu, że będziemy dumni z tej drużyny. Wiedziałem, że to jest profesjonalista i przy pomocy Bońka udowodnią i doprowadzą do tego, że Polacy nie gęsi i swój futbol mają. Nawałka stworzył zespół oparty na trzonie z Borussii Dortmund i na bramkarzu. Najpierw był Wojciech Szczęsny, potem Łukasz Fabiański. Obaj są światowej klasy bramkarzami. Otoczył tę trójkę Grzegorzem Krychowiakiem, Kamilem Glikiem, Arkadiuszem Milikiem. Oni nie spadli z księżyca. Oni byli, tylko nie byli dostrzegani.

Nawałka był pewny swego i doprowadził do tego, że po raz pierwszy od kilkunastu lat mówimy o drużynie, a nie o jakiejś tam reprezentacji, której ja do 2012 roku się wstydziłem. Teraz jest drużyna. Jeden walczy za wszystkich, wszyscy za jednego.

Adamowi Nawałce przeszkodziły kontuzje Pawła Wszołka i Macieja Rybusa. Praktycznie na mistrzostwach graliśmy w czternastu zawodników. Do zmiany byli tylko Bartosz Kapustka i Tomasz Jodłowiec. Nie mieliśmy jakiegoś pewnego do zmiany obrońcy czy napastnika. Sądzę, że w czasie eliminacji do mistrzostw świata doczekamy się takich pewnych siedemnastu, osiemnastu zawodników i w każdej formacji będzie dwóch prawdziwych rezerwowych.

Jan Tomaszewski, ekspert WP SportoweFakty

Przeczytaj inne komentarze Jana Tomaszewskiego >>>

Komentarze (32)
Jozef Rybus
7.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomaszewski ty Pajacu weź nie zabieraj głosu Blaznie 
avatar
uwertura
2.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tomaszewski klakierze nie dostałeś się do Sejmu to kombinujesz że Boniek Ci coś da? Nawałka ma szansę na zagraniczny kontrakt jak Ty na posła. 
avatar
Sunday Przemek Painter
2.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sztosinternet.pl podaje że - Reprezentacja Polski w Piłce nożnej została niesłusznie potraktowana podczas finałów Euro 2016. Karny, którego wykonywał Błaszczykowski był wykonany nieprzepisowo. Czytaj całość
avatar
Tomek Patriota
2.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak dostanie oferty z lepszych klubow to niech idzie, nam potrzebny szkolebiowiec co chce wygrywac a nie byle sie przeslizgnac i tylko bronic i wykopac, bronic i wykopac, czasem wybic a po 10 m Czytaj całość
avatar
Mariusz Kwiatek
2.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
błagam nie dogaduj się ! zapytajcie Niemcow , Anglikow, Włochow , Hiszpanow jaka jest roznica "odpasc w cwiercwinale" do "nie wyjsc z grupy". czyżby żadna ? trzeba miec ambicje a nie spoczywa Czytaj całość