Euro 2016: Robert Lewandowski wybrany do "11" rozczarowań

żadnym wybitnym graczem. Owszem jest niezłym zawodnikiem, ale bez szału. To media go wylansowały, bo muszą o czymś pisać. W klubach był ustawiany jako napastnik i strzelał bramki, i teraz w BM robi to samo. Faktem jest, że ma tam świetnych pomocników, co mu piłki dogrywają a w gorszych klubach może musiał sam bardziej walczyć o piłkę, ale też przeciwnicy byli gorzej opłacani albo wcale i nie starali się tak bardzo. W reprezentacji na EURO musiał pełnić rolę rozgrywającego, a tego niestety nie potrafi. Trzeba również pamiętać, że jak tylko był przy piłce to zaraz dwóch trzech obrońców było przy nim. To dlatego inni mieli więcej miejsca. W mojej ocenie Lewy jest piłkarzem niezłym, ale żeby robił jakąś wielką różnicę na boisku to niestety nie ten kaliber gracza. Popatrzcie jak grał Bale, gość odjeżdżał obrońcom jak TGV, strzelał z bardzo trudnych piłek i często z daleka, ale strzelał mocno, co sprawiało kłopoty golkiperom. Gdyby Bale był w składzie Nawałki, to naprawdę Polacy mogli awansować do finału i tam wygrać. Reasumując, trzeba Lewemu podziękować za zajebistą grę w eliminacjach Euro 2016. Na samym Euro już tak nie było, bo wszyscy przyjechali przygotowani na turniej i tu pokazali swoje powiedzmy wszystkie umiejętności, no i na tym tle Lewy wypadł tak sobie. Dla mnie Lewy niestety (mówię to z żalem) nie dorówna Bońkowi. Zibi był i pomocnikiem i napastnikiem, potrafił machnąć gościa, odebrać piłkę, strzelić, taki prawdziwy brylant. Szkoda, że takich walorów nie posiada Lewy. Na koniec powiem tak, dla mnie Lewy nie jest żadnym rozczarowaniem Euro 2016, po prostu nie ma aż takich umiejętności i predyspozycji, żeby przy wyrównanej grze zrobić to co np. robi Krystyna, albo kiedyś robił Boniek, czyli... różnicę. Pozdrawiam

chodzi o strzelanie bramek ale doprowadzanie do sytuacji czy wypracowanie dla siebie sytuacji strzeleckich. A już na pewno nie robił różnicy na boisku. A słuchanie komentatorów czy dziennikarzy w PL jak to on super nie grał poświęcając się dla drużyny to tak jakby wierzyć KODowcą, że demokracja jest zagrożona. Kryty też jest w lidze czy był w eliminacjach do euro. Do tego można dodać, że kryci też są i nne gwiazdy jak Ronaldo czy Bale i dawali drużynie to czego nie dawał lewy. A śmiechłem jak słyszę, że Polska nie przegrała na euro, ludzie jak byśmy nie przegrali to gralibyśmy w finale. A Portugalia nie wygrała meczu, to jakim cudem są w finale?

DALEJ I DALEJ....... TYLKO GDZIE I W JAKIM CELU