W tym artykule dowiesz się o:
Już jesienią okazało się, że we Francji nie zagrają tacy zawodnicy jak Holendrzy Daley Blind, Arjen Robben czy Wesley Sneijder, Serbowie Branislav Ivanović i Nemanja Matić, Bośniacy Miralem Pjanić i Edin Dzeko, Duńczycy Christian Eriksen czy Kasper Schmeichel, Ormianin Henrich Mchitarjan czy Grek Sokratis Papastathopoulos, których reprezentacje po prostu nie awansowały na turniej.
W kwietniu do tej grupy dołączył Karim Benzema, którego z udziału w Euro 2016 nie wykluczyła kontuzja, lecz zamieszanie gwiazdy Realu Madryt w szantażowanie Mathieu Valbueny ujawnieniem sekstaśmy z jego udziałem. W związku z tym selekcjoner reprezentacji Francji, Didier Deschamps podjął decyzję o rezygnacji z usług 29-latka.
Nie brak jednak zawodników, którzy szansę na udział w Euro 2016 stracili w ostatniej chwili przez kontuzje, których doznali tuż przed startem turnieju albo przegrywając walkę z czasem po urazach odniesionych jakiś czas temu.
Kto należy do największych pechowców? W zestawieniu jest między innymi reprezentant Polski.
Maciej Rybus (Polska)
Listę największych pechowców otwiera Maciej Rybus. Reprezentant Polski kontuzji barku nabawił się podczas rozegranego 21 maja meczu ostatniej kolejki sezonu rosyjskiej ekstraklasy z FK Rostów. Pięć dni później zjawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Arłamowie, ale po serii badań okazało się, że jego udział w mistrzostwach będzie niemożliwy.
Brak Rybusa to spore osłabienie reprezentacji Polski. 27-latek był absolutnie podstawowym zawodnikiem drużyny Adama Nawałki w czasie el. Euro 2016. Wystąpił w ośmiu z dziesięciu spotkań Biało-Czerwonych i zaliczył cztery asysty. Z kolei sezon 2015/2016 był jego najlepszym w karierze - dla Tereka Grozny zdobył aż osiem bramek i zanotował trzy asysty.
Nieprzypadkowo Polakiem interesują się takie kluby jak Inter Mediolan czy Olympique Lyon. Deficyt wysokiej klasy lewych obrońców to problem nie tylko w Polsce, ale w całej Europie.
ZOBACZ WIDEO Tu będą mieszkać nasi reprezentanci. Zobacz hotel Polaków na Euro 2016
Vincent Kompany (Belgia)
Kapitan Manchesteru City i reprezentacji Belgii urazu pachwiny nabawił się podczas meczu półfinału Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. Opuścił boisko po zaledwie 10 minutach gry, a kontuzja okazała się być na tyle poważna, że czekają go cztery miesiące przerwy, co wyklucza go udziału na Euro 2016. Dla reprezentacji Belgii to bardzo poważna strata.
Marco Reus (Niemcy)
To jeden z największych pechowców niemieckiego futbolu. Gwiazdor Borussii Dortmund z powodu kontuzji kostki stracił ostatni mundial, na którym Niemcy zostali mistrzami świata, a teraz ze względu na uraz pachwiny nie weźmie udziału w Euro 2016. Koszmar Reusa był tym większy, że ostateczna decyzja o tym, że nie zagra na mistrzostwach, została podjęta 31 maja, czyli dokładnie w dzień jego 27. urodzin.
Raphael Varane (Francja)
Kontuzja mięśnia dwugłowego uda, którego Varane doznał w drugiej połowie maja, była na tyle poważna, że Francuz nie weźmie udziału w Euro 2016. Absencja obrońcy Realu Madryt to olbrzymi cios dla Trójkolorowych. W czasie przygotowań do Euro 2016 Varane był absolutnie podstawowym zawodnikiem drużyny Didiera Deschampsa. Grał zawsze, a zmieniali się tylko jego partnerzy na środku defensywy.
Mamadou Sakho (Francja)
Nieobecność Varane'a jest tym bardziej znacząca, że na Euro 2016 nie zagra także Sakho. Obrońcę Liverpoolu z udziału w turnieju nie wykluczył jednak uraz, a podejrzenie stosowania dopingu.
28 kwietnia stoper Liverpoolu został zawieszony przez UEFA na 30 dni w związku z wykryciem w jego organizmie obecności substancji niedozwolonej po meczu Ligi Europy z Borussią Dortmund. Zawieszenie dobiegło końca przed datą ogłoszenia kadr na Euro 2016, ale Didier Deschamps nie chciał czekać do ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy Sakho.
- Nie rozważam powołania Sakho. To byłoby oznaką braku szacunku wobec piłkarzy, których już wybrałem - zadeklarował Deschamps 29 maja.
Ilkay Gundogan (Niemcy)
Pomocnik reprezentacji Niemiec, który w 2015 roku stał się ważnym ogniwem Die Mannschaft, poważnej kontuzji kolana nabawił w czasie treningu. Gundogan zagrał w pięciu meczach el. Euro 2016 i strzelił dwa gole. Podczas francuskiego turnieju miał spore szanse na miejsce w podstawowym składzie. Co ciekawe, mimo urazu Gundogan niedawno sfinalizował transfer do Manchesteru City, stając się pierwszym letnim nabytkiem Pepa Guardioli.
Antonio Ruediger (Niemcy)
Na pięć dni przed pierwszym meczem Euro 2016 z Ukrainą Niemiec zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie. 23-latek urazu doznał w wyniku starcia z Thomasem Muellerem podczas wtorkowego treningu zespołu Joachima Loewa. Absencja Ruedigera to spora strata dla reprezentacji Niemiec. 23-latek wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty w każdym z pięciu ostatnich spotkań mistrzów świata.
Daniel Carvajal (Hiszpania)
Hiszpan może mówić o nieszczęściu w szczęściu. 28 maja wygrał z Realem Madryt Ligę Mistrzów, ale w finałowym spotkaniu z Atletico Madryt doznał urazu mięśnia uda. Hiszpan opuszczał murawę San Siro ze łzami w oczach, zdając sobie sprawę z tego, że przed paroma minutami stracił szansę na udział w Euro 2016, a badania pokazały, że jego obawy nie były bezpodstawne. Carvajal nie był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Hiszpanii podczas eliminacji, ale miał sporą szansę na to, by na Euro 2016 być numerem jeden na prawej stronie defensywy obrońców tytułu.
Claudio Marchisio (Włochy)
Wicemistrz Europy z 2012 roku i absolutnie podstawowy zawodnik reprezentacji Włochu w kwietniu doznał poważnego urazu kolana. Marchisio ucierpiał w meczu ligowym z Palermo i szybko okazało się, że przez ten uraz Euro 2016 przejdzie mu koło nosa. Absencja Marchisio to ogromne osłabienie zespołu Antonio Conte. Z 54 występami w drużynie narodowej 30-latek byłby jednym z najbardziej doświadczonych zawodników Squadra Azzurra.
Marco Verratti (Włochy)
Kolejny pomocnik reprezentacji Włochy, który Euro 2016 obejrzy sprzed ekranu telewizora. 24-latek niedawno przeszedł operację pachwiny, a jego przerwa w treningach potrwa jeszcze około dwa miesiące. Verratti to 15-krotny reprezentant Włoch, ale w ostatnim czasie był graczem pierwszego planu. Kiedy tylko był zdrowy, Antonio Conte stawiał na niego od pierwszego gwizdka.
Lassana Diarra (Francja)
Francuza z udziału w mistrzostwach wykluczyła kontuzja kolana. Piłkarz co prawda znalazł się w kadrze na rozpoczynający się w piątek turniej, ale podczas zgrupowania Trójkolorowych doskwierał mu uraz. Diarra zagrał jeszcze w spotkaniu towarzyskim z Kamerunem (3:2), ale po meczu Didier Deschamps zadecydował, że 31-latek nie weźmie udziału w Euro 2016. Francuz ma za sobą kapitalny sezon w Olympique Marsylii. Jego strata może być bardzo dotkliwa dla gospodarzy turnieju.
Danny Welbeck (Anglia)
To dopiero pechowiec. Danny Welbeck będzie musiał pauzować dziewięć miesięcy - to dramat dla piłkarza, który w lutym wrócił do gry po... 10-miesięcznej przerwie. Opuści nie tylko Euro 2016, ale i większą część przyszłego sezonu. Powód? Kontuzja kolana. 25-latek był pewniakiem do wyjazdu na mistrzostwa Europy we Francji. Póki był zdrowy, strzelił w el. Euro 2016 aż sześć goli w pięciu występach.
Luke Shaw (Anglia)
Obrońca Manchesteru United walczył z czasem po koszmarnym złamaniu nogi, którego doznał we wrześniowym meczu Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven, gdy w wyniku faulu Hectora Moreno i złamał nogę w dwóch miejscach. Pierwsze prognozy mówiły o tym, że Shaw zdąży wrócić do gry przed Euro 2016, ale rzeczywistość okazała się brutalna i Anglik nadal nie wznowił treningów.