Od skoczni po wielki ring. Tak od lat Polacy rywalizują z Niemcami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rywalizacje polskich sportowców z Niemcami zawsze niosły ze sobą wiele emocji. Biało-Czerwoni mierzyli się z zachodnimi sąsiadami na skoczniach, torach wyścigowych, ringach, parkietach i boiskach. Oto przypomnienie głośnych zmagań polsko-niemieckich.

1
/ 12

[tag=21]

Adam Małysz[/tag] - Sven Hannawald

Małysz i Hannavald najmocniej rywalizowali ze sobą w sezonach 2001/2002 oraz 2002/2003. Na przestrzeni tego okresu Polak zwyciężył w 10 konkursach, a Niemiec w 12. "Hanni" był najbardziej znienawidzonym rywalem "Orła z Wisły" przez polskich kibiców.

Podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem publiczność buczała w czasie jego skoków, a w Harrachovie obrzucono Niemca śnieżkami. Podczas igrzysk olimpijskich w Salt Lake City skoczków w szumnie zapowiadanej walce o złoto rozdzielił Simon Ammann. Pomimo dobrej postawy w końcówce sezonu 2001/2002 Hannawald zajął drugie miejsce w generalnej klasyfikacji PŚ ustępując Adamowi Małyszowi.

2
/ 12

Sven Hannawald nie był pierwszym Niemcem, z którym rywalizował Adam Małysz. W sezonie 2000/2001 "Orzeł z Wisły" przerwał dominację Martina Schmitta, który w Pucharze Świata triumfował przez dwa wcześniejsze sezony.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Nawałka może zmienić strategię na mecz z Niemcami. Dziennikarze tak widzą "11"

Polak nie dość, że wyprzedził Niemca w generalnej klasyfikacji, to wygrał również Turniej Czterech Skoczni. Podczas mistrzostw świata w Lahti obydwaj podzielili się medalami. Małysz triumfował na normalnej skoczni, na dużej lepszy był Schmitt. Przez kolejne trzy sezony Kryształowa Kula należała do Polaka.

3
/ 12

Na torach formuły 1 w zespole BMW Sauber jeździli Robert Kubica i Nick Heidfeld. Obydwaj rywalizowali jednak wewnętrznie o bycie numerem 1 w teamie. Sytuacja Polaka i Niemca zmieniała się jak w kalejdoskopie. Niemieckie media za lepszego kierowcę uważały rodaka, z kolei nad Wisłą zachwycano się postawą pierwszego Polaka w F1.

Na zapisach kontraktowych lepiej wychodził jednak Heidfeld, który w BMW Sauber zarabiał więcej pieniędzy od Kubicy. W 2007 roku w klasyfikacji generalnej zdecydowanie lepszy okazał się Niemiec, w kolejnym sezonie błyszczał już tylko Polak, który jeździł odważniej i bezkompromisowo.

4
/ 12

W 2009 roku w Berlinie Anita Włodarczyk wywalczyła złoty medal mistrzostw świata w rzucie młotem. Polka po udanych kwalifikacjach już w 2. próbie konkursu wynikiem 77,96 m. ustanowiła rekord świata. Radość Włodarczyk była tak duża, że okupiła ją kontuzją lewej kostki. Z tego powodu była wykluczona z kolejnych prób rzutów i tylko obserwowała zmagania rywalek.

Pomimo ustanowienia rekordu świata przez Polkę, Niemka Betty Heidler zwietrzyła szanse na złoto. W ostatniej próbie zadrżały serca polskich fanów, kiedy reprezentantka gospodarzy wykonała próbę zbliżoną do rekordu Włodarczyk. Wynik 77,12 m. nie wystarczył jednak, aby odebrać Polce złoto.

5
/ 12

W 2012 roku na igrzyskach olimpijskich w Pekinie Niemiec David Storl stoczył pasjonującą walkę z Tomaszem Majewskim. Polak wyprzedził rywala w konkursie o 3 centymetry i wywalczył złoty medal. Rzut na miarę 1. miejsca oddał na odległość 21,89 m.

22-letni Niemiec po wywalczeniu srebrnego medalu zapowiedział jednak, że podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro to on zdominuje rywalizację. - Nie mogę na razie uwierzyć, że jestem wicemistrzem olimpijskim. Jednak w kolejnych igrzyskach postaram się zdenerwować Tomasza - powiedział David Storl.

6
/ 12

Rywalizacja Małachowskiego z Hartingiem ciągnie się już od wielu lat. Na igrzyskach olimpijskich w Londynie lepszy okazał się Niemiec, który wywalczył złoty medal. Małachowski w 2015 roku wykorzystał m.in. nieobecność Niemca na mistrzostwach świata i wywalczył złoty krążek.

Harting to trzykrotny mistrz globu w rzucie dyskiem oraz dwukrotny mistrz Starego Kontynentu. Z kolei Małachowski na swoim koncie ma srebrny medal igrzysk olimpijskich z Pekinu, tytuł mistrza świata (2015) oraz Europy (2010).

7
/ 12

Tomasz Adamek - Thomas Urlich

W październiku 2005 roku Tomasz Adamek przystąpił do pierwszej obrony wywalczonego tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze półciężkiej. Obóz Polaka nie był przychylny pojedynkowi w Niemczech, z uwagi na ewentualne faworyzowanie Urlicha przez sędziów.

W Dusseldorfie Polak kontrolował pojedynek. "Góral" w 6. rundzie posłał Niemca prawym sierpowym na deski, po którym sędzia wyliczył Urlicha i zdecydował się przerwać walkę.

8
/ 12

W lipcu 2002 roku Przemysław Saleta przystąpił do walki o mistrzostwo Europy w wadze ciężkiej. Polak był skazywany na porażkę w starciu z niepokonanym Niemcem Luanem Krasniqim.

Saleta na walkę w Dortmundzie wypracował jednak życiową formę i po ośmiu rundach Krasniqi miał dojść dalszego boksowania z Polakiem. Były mistrz świata w kickboxingu został tym samym pierwszym polskim mistrzem Europy w królewskiej dywizji wagowej.

9
/ 12

W sierpniu 2015 roku przed życiową szansą stanął Krzysztof Głowacki. Niepokonany Polak stanął w Newark do walki o tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej, a jego rywalem był Marco Huck.

"Główka" dzielnie prezentował się na ringu z faworyzowanym Niemcem, ale po 10. rundach przegrywał na kartach punktowych i sam raz znalazł się na deskach (6. runda). W 11. odsłonie pojedynku nastąpił jednak zwrot akcji i Głowacki znokautował zmęczonego Hucka, zdobywając sensacyjnie tytuł mistrza świata.

10
/ 12

W październiku 2011 roku Grzegorz Proksa wprawił w osłupienie niemieckich kibiców zgromadzonych w hali w Neubrandenburgu. Polak już w 3. rundzie walki zastopował Sebastiana Sylvestra i wywalczył tytuł mistrza Europy w wadze średniej EBU.

Były mistrz świata federacji IBF był bezradny w starciu z Polakiem. Wygrana nad Sylvestrem otworzyła Proksie drogę do walki z samym Giennadijem Golovkinem. Dla Niemca pojedynek z Grzegorzem Proksą miał być początkiem nowej drogi na szczyt, a okazał się smutnym końcem jego kariery.

11
/ 12

Polska - Niemcy Siatkówka

Polacy siatkarze od wielu lat są lepsi od zachodnich sąsiadów, ale w meczach obydwu drużyn kilkukrotnie dochodziło do horrorów i to w spotkaniach o dużą stawkę. W styczniu tego roku mistrzowie świata po dramatycznym meczu pokonali Niemców 3:2 w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich.

Trwające ponad dwie i pół godziny spotkanie w Berlinie niosło ze sobą wiele zwrotów akcji. Pierwszego seta wygrali gospodarze, a w drugim to Polacy powrócili do gry. W trzecim secie podopieczni Vitala Heynena rozbili Biało-Czerwonych 25:16. W czwartym secie Orły Stephane'a Antigi nie mogły sobie pozwolić na porażkę, która wykluczyłaby ich ze startu na igrzyskach olimpijskich. W tie-breaku horror trwał, ale w końcówce świetna postawa Kurka, Kubiaka i Miki dała mistrzom świata wygraną 16:14 oraz awans do turnieju w Tokio.

Niemcy we wrześniu 2014 roku stanęli również na drodze Polaków w meczu półfinałowym mistrzostw świata rozgrywanych w Polsce. W Katowicach kadra Antigi zwyciężyła zachodnich sąsiadów 3:1, ale każdy z czterech setów był wyrównany (26:24, 28:26, 23:25, 25:21). Podczas mistrzostw świata w 2010 roku we Włoszech Polacy również okazali się lepsi od Niemców, ale dopiero po tie breaku (25:20, 21:25, 25:22, 22:25, 15:13).

12
/ 12

Polska - Niemcy Piłka ręczna

W 2007 roku Polacy dwukrotnie zmierzyli się z Niemcami na mistrzostwach świata. W fazie grupowej podopieczni Bogdana Wenty sprawili sensację pokonując gospodarzy turnieju 27:25 (14:12).

Po raz drugi Polacy z Niemcami zmierzyli się w finale mistrzostw. Tym razem Biało-Czerwoni nie mogli złapać właściwego rytmu gry i w meczu o złoto ulegli rywalom 29:24.

Na mistrzostwach świata w 2009 roku Polacy w fazie grupowej ponownie natknęli się na Niemców. Wówczas Biało-Czerwoni wyraźnie przegrali 30:23. W 2012 roku podczas mistrzostw Europy w Serbii Polacy stoczyli dramatyczny mecz z Niemcami w 2. fazie turnieju. W Belgradzie wygrali oni 33:32, ale nie zdołali awansować do półfinału. Podczas mistrzostw w 2015 roku w Katarze szczypiorniści Michaela Bieglera ulegli w fazie grupowej zachodnim sąsiadom 26-29.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
zulew
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rozpętano ogromne nadzieje, ale to Niemcy są faworytami. Sądząc po dotychczasowej grze.  
avatar
pajac
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nikt tak jeszcze nie ośmieszał Polski jak Małysz, Lewandowski, Radwańska i Janowicz.