W tym artykule dowiesz się o:
Zgodnie z przewidywaniami udanie zastąpił kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego i był jednym z bohaterów spotkań z Niemcami (0:0) oraz Ukrainą (1:0), więc Adam Nawałka nie będzie dokonywał zmian w obsadzie bramki.
Biało-Czerwoni są jedną z dwóch obok Die Mannschaft ekip Euro 2016, które w fazie grupowej nie straciły jeszcze gola, a duża w tym zasługa właśnie bramkarza Swansea City. 31-latek znalazł się nawet w naszej "11" fazy grupowej, choć miał sporą konkurencję.
W meczu 3. kolejki z Ukrainą (1:0) Adam Nawałka dał mu odpocząć i ze względu na kartkę, i ze względu na wyczerpujący bój, jaki stoczył pięć dni wcześniej z Niemcami (0:0), ale nikt nie ma wątpliwości, że na starcie ze Szwajcarią wróci do "11" Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO Kto do karnych? Typuje Marcin Żewłakow (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Trzeba podkreślić, że Piszczek we Francji przypomina siebie sprzed dwóch, trzech lat, gdy był jednym z najlepszych prawych obrońców Europy.
Szef chwalonej z każdej strony defensywy Biało-Czerwonych. Podczas gdy Michał Pazdan jest uznawany za odkrycie Euro 2016, kapitan Torino we Francji tylko potwierdza swoją markę. W każdym ze spotkań fazy grupowej należał do najlepszych na boisku. UEFA wyliczyła, że w tych meczach wykonał aż 31 interwencji - więcej niż jakikolwiek inny uczestnik Euro 2016.
Wychowanek krakowskiego Hutnika jest jednym z odkryć Euro 2016 i z Kamilem Glikiem tworzy duet, którego Adam Nawałka nie rozerwie, dopóki nie będzie musiał. Z Irlandią Północną nie uniknął błędów, ale już w spotkaniach z Niemcami i Ukrainą swoimi interwencjami doprowadzał rywali do czarnej rozpaczy. Idzie w górę, nabiera pewności siebie i o jego formę na Szwajcarów nie powinniśmy się martwić.
Maciej Rybus to wielki nieobecny Euro 2016 i jego brak jest widoczny gołym okiem w grze reprezentacji Polski, ale "Jędzy" trzeba oddać, że robi wszystko, by godnie zastąpić świeżo upieczonego zawodnika Olympique Lyon. W meczach z Irlandią Północną, Niemcami i Ukrainą spisał się bez zarzutu w defensywie, ale brakowało mu błysku w ofensywie. Nie oznacza to jednak, że teraz Adam Nawałka odstawi go na boczny tor i postawi na Jakuba Wawrzyniaka.
W spotkaniu z Ukrainą pokazał, jak wiele jest wart dla reprezentacji Polski. Dobrze spisał się w roli zmiennika, ale dał Adamowi Nawałce wyraźny sygnał, że powinien grać od pierwszej minuty. Jest aktywny zarówno w ofensywie, ale też doskonale pracuje w defensywie, pomagając Łukaszowi Piszczkowi.
"Kuba" to także talizman Biało-Czerwonych. 82-krotny reprezentant Polski strzelił do tej pory 17 bramek w 17 różnych występach w drużynie narodowej i za każdym razem, gdy wpisuje się na listę strzelców, Polacy pozostają niepokonani.
Człowiek, który jest na ustach całej Francji. W reprezentacji Polski to zawodnik kluczowy, lider środka pola, który zarówno zabezpiecza tyły, jak i wyprowadza akcje ofensywne. Dla drużyny Adama Nawałki jest niezastąpiony.
- Jestem w stu procentach skoncentrowany na meczu ze Szwajcarią - zapewnił Krychowiak, gdy w piątek został zapytany o transfer do Paris Saint-Germain. Reprezentant Polski ma kosztować mistrza Francji aż 45 mln euro, ale nie robi to na nim wrażenia.
Często krytykowany, ale gdy zabrakło go w spotkaniu z Ukrainą okazało się, ile jest wart dla reprezentacji Polski i jak udanie współpracuje z Grzegorzem Krychowiakiem. Może i pomocnik Wisły Kraków nie jest zbyt widoczny i spektakularny, ale wykonuje bardzo dużą pracę w II linii, uprzykrzając życie rywalom. Od jego postawy będzie zależało to, czy Biało-Czerwoni zdołają opanować środek pola.
O ile na prawym skrzydle pewny jest występ Jakuba Błaszczykowskiego, tak na lewej stronie pomocy w podstawowym składzie wyjdzie Kamil Grosicki, który będzie miał za zadanie nękać swoimi rajdami defensywę rywali. Wszyscy czekamy na takiego "Grosika", który w pojedynkę wygra nam mecz. Stać go na to, a po kontuzji nie ma już śladu - jest na sto procent gotowy do pełnej rywalizacji.
Kapitan Biało-Czerwonych nie strzelił gola w reprezentacji Polski już od 447 minut. Wypomina mu się to na każdym kroku, ale warto pamiętać, że Robert Lewandowski należy do najlepszych piłkarzy świata i dla każdego rywala jest niesłychanie groźny. Szwajcarzy na pewno obdarzą go czujną opieką, ale nie z takimi przeciwnikami już sobie radził. Może przełamie się akurat w sobotę? "Lewy" ma wsparcie selekcjonera i kolegów z drużyny, a za zaufanie potrafi się odpłacić.
Robert Lewandowski skupia na sobie uwagę obrońców rywali, a Arkadiusz Milik czeka na swoją okazję w okolicach pola karnego przeciwnika. Na Euro 2016 piłka szuka go w "16" rywali, ale na razie ma problemy ze skutecznością i na kilka dogodnych sytuacji wykorzystał tylko jedną.
Trzeba jednak przyznać, że Milik potrafi również wypracowywać sytuacje kolegom z drużyny. Mieliśmy tego idealny przykład w spotkaniu z Ukrainą, kiedy genialną asystą obsłużył Jakuba Błaszczykowskiego.