Reprezentant Niemiec na cenzurowanym UEFA. Wszczęto śledztwo

Niemieccy piłkarze dwa razy mocno nagięli przepisy w meczu z Francją. Okazuje się, że jedno z tych zdarzeń zamierza zbadać UEFA.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Robin Gosens PAP/EPA / Lukas Barth-Tuttas / Na zdjęciu: Robin Gosens
Mecz Francja - Niemcy (1:0) był ostatnim akcentem pierwszej kolejki fazy grupowej Euro 2020. Kibice zobaczyli spotkanie na wysokim poziomie. Momentami jednak było także bardzo ostro.

Były dwa zdarzenia, które wzbudziły wielkie kontrowersje. Antonio Ruediger ugryzł Paula Pogbę, co zarejestrowały kamery telewizyjne. Z kolei Robin Gosens wpadł w Benjamina Pavarda z tak dużym impetem, że ten stracił przytomność.

Okazuje się, że UEFA postanowiła zbadać jedną z tych sytuacji. Tak przynajmniej informują francuskie media. RMC Sport zdradza, że wszczęto śledztwo ws. faulu Gosensa.

Obrońca Atalanty nie zobaczył nawet żółtej kartki. Nie brakuje opinii, że powinien od razu zostać wyrzucony z boiska za niebezpieczne zagranie. Uderzenie rywala kolanem w twarz mogło skończyć się koszmarną kontuzją.

Może zatem być tak, że Gosens ostatecznie zostanie zdyskwalifikowany przez komisję dyscyplinarną UEFA. Decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych dni.

Chwile grozy Benjamina Pavarda. Organizacja piłkarzy reaguje >>

Euro 2020. Kibice zamarli. Francuski defensor ucierpiał (wideo) >>

ZOBACZ WIDEO: Polacy mogą już żegnać się z Euro 2020? "Nie mamy szans z Hiszpanią i Szwecją"
Czy Gosens powinien zostać zdyskwalifikowany?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×