Patrik Schick otwiera klasyfikację snajperów Euro 2020 (turniej został przełożony z powodu pandemii na 2021 rok) z trzema trafieniami na koncie. Do dwóch goli z meczu ze Szkocją (więcej TUTAJ>>) dołożył bramkę w piątkowym spotkaniu z Chorwacją.
Padła ona po rzucie karnym, który został podyktowany po analizie VAR. Chorwat Dejan Lovren uderzył Schicka łokciem w twarz. Napastnik reprezentacji Czech - mimo krwawienia z nosa - wykorzystał "jedenastkę".
W tym momencie Chorwaci (przegrali pierwszy mecz z Anglią) znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Po przerwie zdołali odpowiedzieć. Ivan Perisić przeprowadził rajd lewą stroną, wykorzystał złe zachowanie czeskiego obrońcy Vladimira Coufala i silnym strzałem pokonał Tomasa Vaclika.
Mecz na Hampden Park w Glasgow zakończył się remisem 1:1. Po dwóch kolejkach Czesi mają 4 punkty i są blisko wywalczenia awansu do 1/8 finału. Chorwaci (1 pkt) będą musieli pokonać w ostatnim meczu - 22 czerwca - Szkocję.
Zobacz skrót meczu Chorwacja - Czechy
Czytaj także: Oto czeski kandydat na gwiazdę EURO 2020. Kim jest autor cudownego gola?
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa potrzebuje więcej czasu. "Nawałka i Beenhakker też zaczynali dramatycznie"