Od 21 stycznia tego roku Paulo Sousa jest selekcjonerem reprezentacji Polski. Na tym stanowisku zastąpił krytykowanego Jerzego Brzęczka, który zrealizował stawiane przed nim cele, ale kadra pod jego wodzą grała toporny futbol. Stylu gry nie odmienił Portugalczyk, który za swojej kadencji pokonał tylko Andorę (4:0) i był to jedyny mecz, w którym Polacy odnieśli zwycięstwo.
Polska fatalnie rozpoczęła Euro 2020. Biało-Czerwoni po kiepskim meczu przegrali ze reprezentacją Słowacji 1:2 i mocno ograniczyli swoje szanse na wyjście z grupy, co zresztą było celem minimum. Część ekspertów i kibiców domagają się, by władze PZPN wyciągnęły wobec selekcjonera konsekwencje i zwolniły go po Euro 2020. Dodajmy, że kontrakt Sousy ważny jest do końca roku.
Jak wynika z sondażu SW Research dla rp.pl, kibice nie chcą już widzieć Portugalczyka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. 40,1 proc. badanych uważa, że powinno dojść do zmiany selekcjonera. 20,9 proc. chce, by dano mu szansę na dłuższą pracę, a 39 proc. badanych nie ma na ten temat zdania.
ZOBACZ WIDEO: Ekspert oburzony zachowaniem polskich kibiców. "To mi się w głowie nie mieści!"
Polska już w sobotę może odpaść z Euro 2020. Wcześniej z turniejem pożegnali się tylko Macedończycy. Żeby zachować matematyczne szanse na wyjście z grupy, Biało-Czerwoni muszą zremisować z Hiszpanią. Porażka oznaczać będzie, że Polacy ze Szwecją zagrają już tylko o honor.
Jaka zatem będzie przyszłość Sousy? Zbigniew Boniek w wywiadzie udzielonym WP SportoweFakty chwalił Portugalczyka. - Uważam, że Sousa jest bardzo dobrym trenerem i inteligentnym facetem. Gdybyśmy mieli więcej Sousów w Polsce, to nasza piłka by wyglądała lepiej - mówił Boniek (więcej TUTAJ).
Mecz pomiędzy Hiszpanią i reprezentacją Polski rozegrany zostanie w sobotę 19 czerwca, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Transmisja dostępna będzie w TVP Sport, TVP 1, TVP 4K oraz w platformie WP Pilot. Tekstową relację przeprowadzi serwis WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Euro 2020. Co musi zrobić Polska, aby pozostać w grze
Trwa niemoc reprezentacji Chorwacji. Czesi zaskoczyli po raz kolejny