Zespół Kubicy zadecydował. Kolejne transferowe układanki w F1

Wszystko wskazuje na to, że Alfa Romeo przystąpi do kolejnego sezonu F1 w niezmienionym składzie. Z padoku docierają wieści, że Guanyu Zhou ma pozostać w ekipie z Hinwil. Nie jest natomiast jasne, jaka przyszłość czeka Roberta Kubicę.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Przed sezonem 2022 wieloletni kontrakt z Alfą Romeo podpisał Valtteri Bottas i jego przyszłość w szwajcarskim zespole jest jasna. Natomiast nie było dotąd pewności, co do losów Guanyu Zhou. Młody Chińczyk parafował tylko roczny dokument, a kierownictwo stajni z Hinwil spoglądało jednym okiem na Theo Pourchaire'a. Sugerowano, że Francuz niemal na pewno zastąpi Zhou w Formule 1 w roku 2023.

Wiele wskazuje na to, że do niczego takiego nie dojdzie. Z informacji "Blicka" wynika, że Zhou otrzymał z Alfy Romeo propozycję kontraktu na kolejny sezon. Chińczyk ma obecnie tylko 3 punkty na swoim koncie, ale wpływ na sytuację mają m.in. problemy z niezawodnością szwajcarskiego zespołu. W kilku sytuacjach Zhou stracił szansę na zdobycz punktową z powodu awarii bolidu.

Jeśli informacje "Blicka" się potwierdzą, to Theo Pourchaire najpewniej będzie musiał spędzić kolejny sezon w Formule 2. Obecnie młody Francuz zajmuje w tej serii drugie miejsce. Ma na swoim koncie 83 punkty, podczas gdy prowadzący w klasyfikacji generalnej Felipe Drugovich zdobył ich 132.

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

Pozostawienie duetu Bottas-Zhou w Alfie Romeo nie rozstrzyga tego, kto będzie kierowcą rezerwowym w szwajcarskim zespole. Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że dalsza praca Roberta Kubicy z Alfą Romeo nie jest przesądzona. Wiele w tym aspekcie zależeć będzie od decyzji Orlenu, który jest sponsorem tytularnym ekipy z Hinwil w F1, jak i samego krakowianina.

Jeśli Kubica zmniejszy swoje zaangażowanie w F1 na rzecz wyścigów długodystansowych WEC, wówczas Alfa Romeo w roli rezerwowych może postawić na kierowców młodego pokolenia. Już teraz obowiązkami z Polakiem w symulatorze i w roli rezerwowego dzieli się Callum Ilott. Młody Brytyjczyk na co dzień startuje w amerykańskiej serii IndyCar.

W sezonie 2023 Ilott mógłby pozostać blisko Alfy Romeo, równocześnie mając wsparcie Pourchaire'a. Młody Francuz już teraz wykonuje część pracy w symulatorze zespołu, przygotowując się w ten sposób do awansu do F1. 18-latek należy do akademii talentów szwajcarskiej ekipy, a jego menedżerem jest Frederic Vasseur, który równocześnie zarządza Alfą Romeo w F1. Dlatego nikt nie ma wątpliwości, że Vasseur odpowiednio zadba o swojego podopiecznego.

Warto pamiętać, że jeśli Pourchaire zdobędzie tytuł mistrzowski w F2 w tym sezonie, to nie będzie mógł startować w tej serii w przyszłym roku, bo tak stanowi regulamin. Wtedy Francuz mógłby całkowicie poświęcić się Alfie Romeo, rezygnując na jedną kampanię z regularnego ścigania. Na taką decyzję kilka miesięcy temu zdecydował się Oscar Piastri, mistrz F2 z sezonu 2021.

Kubica jest rezerwowym Alfy Romeo od sezonu 2020, łącząc swoje obowiązki z innymi programami wyścigowymi. Najpierw krakowianin występował w niemieckim DTM, a następnie przeniósł się do wyścigów długodystansowych - w ubiegłym roku Polak wygrał European Le Mans Series w barwach WRT, a obecnie ściga się w mistrzostwach świata WEC wraz z Prema Orlen Team.

Czytaj także:
Nelson Piquet przeprosił Lewisa Hamiltona. Jest tylko jedno "ale"
Mick Schumacher na wylocie z F1. Zostały mu cztery wyścigi

Czy Robert Kubica powinien pozostać rezerwowym w Alfie Romeo?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×