Audi zapłaci 450 mln dolarów. Zespół Kubicy zmieni właściciela

Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Audi wkrótce może oficjalnie potwierdzić wejście do F1. Firma z Ingolstadt zrobi to poprzez nabycie udziałów w Sauberze, którego rezerwowym jest Robert Kubica. Transakcja, która wstrząśnie Formułą 1, opiewać będzie na kwotę 450 mln dolarów.

W tym artykule dowiesz się o:

Od 2026 roku będziemy świadkami ciekawej, wewnętrznej walki w ramach grupy Volkswagen. Niemcy postanowili wejść do Formuły 1, gdzie reprezentować będą je dwie marki - Porsche oraz Audi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ta pierwsza podpisała już umowę ws. dostawy silników dla Red Bull Racing. Coraz więcej wiemy też na temat sposobu funkcjonowania Audi w F1.

Chociaż początkowo plotkowano, że Audi wejdzie do F1 poprzez nabycie McLarena, to akcjonariusze z Bahrajnu odrzucili ofertę w wysokości 650 mln dolarów. W tej sytuacji Niemcy postanowili poszukać szczęścia gdzie indziej. W rozmowy z marką z Ingolstadt zaangażowane były Alfa Romeo (Sauber), Aston Martin i Williams.

Od kilku tygodni po padoku F1 krąży plotka, jakoby Audi miało już wybrać ekipę z Hinwil, w której rezerwowym jest Robert Kubica. Zabezpieczeniem transakcji ma być przejęcie przez Niemców 25 proc. akcji Saubera, co według niektórych miało już się dokonać. Co wydarzy się dalej? Nowe informacje na swoim blogu przedstawił dziennikarz Joe Saward.

ZOBACZ WIDEO: Tak chce grać nowy trener Arka Milika. Co dalej z naszym piłkarzem?

Z ustaleń Sawarda wynika, że Audi finalnie wykupi 75 proc. akcji szwajcarskiego zespołu. Ten do roku 2025 funkcjonować będzie pod nazwą Alfa Romeo, bo Włosi płacą co sezon ok. 30 mln dolarów za to, aby promować poprzez F1 swoje samochody. Później ekipa funkcjonować może jako Audi-Sauber, tak jak w latach 2006-2009 widniała w F1 jako BMW Sauber, gdy startował w niej Kubica.

"Zakup akcji odbędzie się w trzech etapach. Audi przejmie 25 proc. zespołu w 2023 roku, kolejnych 25 proc. w 2024 roku i 25 proc. w 2025 roku. Finn Rausing, współwłaściciel firmy Tetra Pak, firmy o rocznych przychodach rzędu 16,3 mld dolarów, zachowa pozostałe 25 proc." - napisał Saward na blogu.

Do końca 2025 roku zespół Kubicy będzie korzystać z silników Ferrari, bo tak stanowi umowa obu stron. Wprawdzie zawiera ona klauzulę umożliwiającą wcześniejsze zakończenie współpracy, ale taki ruch byłby pozbawiony sensu, gdyż Sauber musiałby znaleźć innego dostawcę silników na rok czy dwa.

Od sezonu 2026 jednostki napędowe dla Saubera będzie produkować spółka-córka niemieckiej marki - Audi Sport GmbH. Maszyny powstawać będą w zakładach w Niemczech, podczas gdy siedzibą zespołu pozostanie szwajcarskie Hinwil.

Obecnie w F1 mamy czterech producentów silników - są to Mercedes, Ferrari, Renault oraz Red Bull Powertrains. Ten ostatni montuje jednostki napędowe opracowane przez Hondę, która z końcem 2021 roku opuściła królową motorsportu, ale odsprzedała prawa intelektualne do swojego produktu "czerwonym bykom".

Czytaj także:
Charles Leclerc nie stracił wiary w Ferrari. Zdecydowana odpowiedź
Ferrari odkryło karty. Czy tym samochodem przekona Kubicę?

Komentarze (0)