Formuła 1 bierze się za chuliganów. Zapowiada kierowanie spraw do sądu

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: kibice podczas wyścigu F1
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: kibice podczas wyścigu F1

Wydarzenia z GP Austrii, gdzie kibice F1 dopuszczali się ataków na tle rasistowskim i molestowania seksualnego, przelały czarę goryczy. Formuła 1 poinformowała, że od teraz będzie zwalczać wszelkie niewłaściwe zachowania fanów.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze w trakcie GP Austrii głośno było o niewłaściwym zachowaniu części kibiców Formuły 1. Na trybunach Red Bull Ringu miało dochodzić do molestowania seksualnego, bo pijani fani dotykali kobiety w miejsca intymne, robili im zdjęcia bez zgody, a także próbowali zaglądać pod sukienki. Odnotowano też przykłady działań o rasistowskim podłożu.

W mediach społecznościowych pojawiły się też nagrania, na których można było dostrzec, jak kibice "rozbierają" infrastrukturę toru, aby zabrać ze sobą na pamiątkę banery reklamowe, oznaczenia stref hamowania i DRS, a także inne przedmioty znajdujące się w ogólnodostępnych miejscach. F1 postanowiła powiedzieć "nie" takim praktykom.

Począwszy od GP Francji przedstawiciele F1 zamierzają dokładnie obserwować monitoring. Jeśli kamery obecne na torze nagrają jakikolwiek akt wandalizmu, obejmujący kradzież oznakowań, banerów reklamowych czy innych przedmiotów, o sprawie zawiadamiana będzie policja, a następnie sąd właściwy dla danego miejsca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Przy okazji GP Francji kierowcy poruszyli też temat ataków, jakie miały miejsce dwa tygodnie wcześniej w Austrii. Sebastian Vettel uznał, że problem z takim zachowaniem na trybunach "prawdopodobnie istniał od zawsze", ale nie był nagłaśniany.

- Może teraz mamy pokolenie, które w momencie gdy przychodzi na tor i widzi pewne zachowania, to wstaje i mówi o tym głośno, wykorzystując do tego nowoczesne platformy. Dobrze, że ludzie mają odwagę wypowiadać się w takich sprawach. W ten sposób dowiadujemy się o takich atakach, co umożliwia nam podjęcie działania - powiedział czterokrotny mistrz świata F1, cytowany przez motorsport.com.

Jeszcze w Austrii kierowca Aston Martina apelował do F1, by w przypadku kibiców dopuszczających się molestowania seksualnego czy ataków rasistowskich stosować dożywotnie zakazy wejścia na tory, podobnie jak to działa w przypadku piłki nożnej.

Czytaj także:
Plotki ws. Roberta Kubicy potwierdzone! Świetna wiadomość dla fanów F1
Alfa Romeo bliska wyboru składu. Szef ekipy zachwycony kierowcą

Źródło artykułu: