Tak Ferrari ograło Red Bulla. Wymowne słowa Charlesa Leclerca

Charles Leclerc wygrał kwalifikacje F1 do GP Francji, ale spora w tym zasługa Carlosa Sainza, który holował zespołowego kolegę w kluczowym momencie czasówki. - Bez niego byłoby trudno - powiedział wprost Leclerc.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Charles Leclerc Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Carlos Sainz nie walczył o wynik w kwalifikacjach do GP Francji, bo już wcześniej kierowca Ferrari otrzymał karę za wymianę silnika. W tej sytuacji Ferrari postanowiło zagrać zespołowo. Hiszpan od początku Q3 miał jedno zadanie - holować Charlesa Leclerca i tworzyć Monakijczykowi cień aerodynamiczny.

Taka strategia w pełni się udała - zarówno podczas pierwszego, jak i decydującego przejazdu. W efekcie Leclerc na prostej toru Paul Ricard sporo zyskał i pokonał jedno okrążenie w czasie 1:30.872. Drugi Max Verstappen stracił do niego aż 0,304 s. - To było świetne okrążenie - przyznał wprost zdobywca pole position przed kamerami Sky Sports.

- Bez Carlosa byłoby znacznie trudniej. Wielkie podziękowania dla niego. Mam nadzieję, że w niedzielę dołączy do nas w walce o zwycięstwo - dodał Leclerc, który ma nadzieję na wsparcie zespołowego kolegi również w niedzielę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Kierowca z Monako nie ukrywał przy tym, że zdobycie pole position nieco go zaskoczyło. W sobotnim treningu znacznie lepszym tempem popisał się bowiem Red Bull Racing. - Już w Q1 byłem zaskoczony naszą prędkością. W Q2 też byliśmy mocni. Udało nam się odwrócić losy tych kwalifikacji. To miła niespodzianka - przyznał Leclerc.

Verstappen porażkę w kwalifikacjach tłumaczył brakiem przyczepności. Kierowca Red Bulla po udanym sobotnim treningu zakładał, że może pokusić się o coś więcej w czasówce. - Trening to nie kwalifikacje, ale nieco nam zabrakło. Przede wszystkim przyczepności - powiedział aktualny mistrz świata.

- Było trudniej niż myślałem. Jednak mamy dobry bolid pod kątem wyścigu. Mam nadzieję, że w niedzielę to zaprocentuje. Jesteśmy dość szybcy na prostych i obyśmy to wykorzystali w wyścigu - dodał Verstappen.

Czytaj także:
Robert Kubica niepocieszony po treningu. Wymowny komentarz Polaka
Upały we Francji zaszkodzą Ferrari? Silniki na cenzurowanym

Czy Charles Leclerc wygra GP Francji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×