W padoku Formuły 1 nikt nie ma wątpliwości, że Williams po sezonie 2022 dokona zmiany w swoim składzie. Na wylocie z zespołu znajduje się Nicholas Latifi, który pomimo startów w F1 od roku 2020 nie robi znaczących postępów. Atutem Kanadyjczyka jest wsparcie sponsorskie ojca-miliardera, ale obecna sytuacja finansowa zespołu z Grove jest na tyle dobra, że nie potrzebuje ona milionów dolarów Latifiego.
Do niedawna wydawało się, że następcą Latifiego w Williamsie będzie Oscar Piastri. Niektóre serwisy podawały nawet, że pod koniec czerwca młody Australijczyk podpisał umowę z brytyjską ekipą. Do teraz stajnia z Grove nie poinformował o tym publicznie. Niewykluczone, że ma to związek z tym, że miejsce w McLarenie może zrobić Daniel Ricciardo, a wówczas 21-latek trafiłby do zespołu z Woking.
Na dodatek świetne wyniki w Formule 2 zaczął notować Logan Sargeant. 21-latek ze Stanów Zjednoczonych na co dzień jest podopiecznym akademii talentów Williamsa, dlatego dla Brytyjczyków logiczniejszym krokiem byłoby postawienie na Sargeanta niż Piastriego. Australijczyk jest bowiem powiązany z Alpine i byłby tylko wypożyczony do zespołu z Grove.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami
- Logan? To byłby wielki ból głowy, czyż nie? Miałem jednak gorsze. Jesteśmy pod wrażeniem tego, co robi w debiutanckim sezonie w Formule 2. Nie wywieraliśmy dotąd na nim żadnej presji, on ciągle ma czas na rozwój. Nie zmienia to faktu, że zrobił na nas wrażenie. Bardzo szybko poradził sobie z bolidem, zarządzaniem oponami i zaczął osiągać dobre wyniki w F2 - powiedział Jost Capito, szef Williamsa.
- Sposób, w jaki Logan zdobył pole position we Francji był imponujący. W przyszłości Sargeant dostanie miejsce w F1. Nie mam co do tego wątpliwości - dodał szef Williamsa, cytowany przez motorsport.com.
Williams najprawdopodobniej da szansę Sargeantowi podczas jednego z treningów F1 w sezonie 2022, realizując tym samym zapisy regulaminu, które nakazują przekazać bolid młodym kierowcom podczas dwóch weekendów wyścigowych w trakcie roku.
Drugim kierowcą Williamsa jest Alexander Albon. Taj ma otrzymać ofertę przedłużenia współpracy na sezon 2023. Dlatego sytuacja jest jasna. Brytyjczycy muszą wybrać kogoś z dwójki Piastri-Sargeant. Jeden z nich będzie musiał obejść się smakiem.
Czytaj także:
Wątpliwości ws. strategii Ferrari. Czy to była dobra decyzja?
Ferrari stanęło w obronie kierowcy. "Wróci silniejszy"