Już kilka lat temu istniało zagrożenie, że Kerpen zostanie zrównane z ziemią. W związku z działalnością kopalni Hambach zniszczony miał zostać m.in. tor kartingowy, na którym od małego ścigał się Michael Schumacher. Działania aktywistów doprowadziły do wstrzymania planów. Pomagały im w tym deklaracje rządu Niemiec, zgodnie z którymi kraj od 2029 roku ma odejść od węgla.
Najnowsze informacje docierające z okolic Kolonii są takie, że kopalnia odkrywkowa do 2029 roku będzie kontynuować działalność, a to oznacza konieczność wysiedlenia ostatnich rodzin zamieszkujących Kerpen. W rodzinnym mieście legendy Formuły 1 żyje obecnie ledwie 12 osób.
Ciężki sprzęt ma wjechać do Kerpen na początku 2024 roku, niszcząc opuszczone zabudowania i przygotowując tereny pod wydobywanie węgla brunatnego. Firma RWE, która zarządza kopalnią Hambach, ma jednak zrobić wyjątek dla trzech budowli - lokalnego kościoła, rodzinnego domu Michaela Schumachera i toru kartingowego Erftlandring.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny
Co ważne, tor kartingowy zostanie zmodernizowany - otrzyma m.in. sztuczne oświetlenie. Wszystko po to, aby mógł gościć imprezy najwyższej rangi, w tym mistrzostwa świata. Wysiedlenie mieszkańców z pobliskiego miasta jest na rękę działaczom motorsportowym, gdyż lokalna społeczność nie będzie narzekać na hałas dobiegający z toru.
"Chociaż miasto Kerpen wkrótce będzie wspomnieniem, to wpływ jego najsłynniejszego mieszkańca na ten region nadal będzie trwał" - napisały niemieckie media, mając na myśli legendę Formuły 1 i Ferrari. Nikt nie ma wątpliwości, że gdyby nie fakt, iż to właśnie tam urodził się Michael Schumacher, to dom siedmiokrotnego mistrza świata i tor kartingowy również zostałyby zrównane z ziemią.
W okolicach Kerpen jeszcze kilka lat temu mieszkało kilka tysięcy osób, ale były one świadome planów dotyczących rozbudowy kopalni odkrywkowej. Dlatego też od jakiegoś czasu mieszkańcy przeprowadzali się do nowych miejsc, a rejon nazywany jest przez Niemców "miastem duchów" czy też "miastem widmem".
To właśnie tam w roku 1995 ślub wzięli Michael i Corinna Schumacher. Na poniższym filmie można zobaczyć, jak rodzinne rejony "Schumiego" zamieniały się w "miasto widmo".
Czytaj także:
- Hamilton wyolbrzymia problemy? Mercedes może jeszcze zagrozić Red Bullowi
- Formuła 1 ma kolejnego miliardera. Wysokie ryzyko się opłaciło