Od kilku dni zapowiadano obfite opady deszczu w okolicach toru Spa-Francorchamps, przez co rozegranie GP Belgii stanęło pod znakiem zapytania. Pojawiło się nawet zagrożenie, iż kierowcy Formuły 1 w ogóle nie wyjadą na tor. Ostatecznie tak źle nie było, ale podczas piątkowej sesji nie oglądaliśmy zbyt wiele akcji. Najlepszy czas wykręcił Carlos Sainz z Ferrari - 2:03.207, ale trudno w tym przypadku mówić o uzyskaniu miarodajnego rezultatu.
Jako pierwszy na tor wyjechał Alexander Albon i to właśnie Williams jako pierwszy dawał dowód, że w deszczowych warunkach na Spa-Francorchamps można jeździć. Razem z Tajem kolejne okrążenia belgijskiego obiektu przemierzał bowiem Logan Sargeant. Jako kolejny garaż opuścił Lewis Hamilton, co nie było zaskoczeniem, biorąc pod uwagę pakiet poprawek w jego Mercedesie.
Albon przez sporą część treningu przewodził stawce z najlepszym czasem, ale miał też problemy w jednej z szykan i zwiedzał pobocze. Kilkanaście minut później Sargeant wywołał czerwoną flagę, po tym jak pojechał prosto na końcu sekcji Kemmel. - Po prostu nie mogłem skręcić - zgłosił młody Amerykanin.
#dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy
Przerwa związana z usunięciem bolidu Sargeanta trwała kilka minut. W tym czasie opady na Spa-Francorchamps stały się jeszcze bardziej intensywne. W tej sytuacji pojawiło się ryzyko, że żaden z kierowców nie wyjedzie już na tor. Ostatecznie garaże opuścili m.in. Sergio Perez i Max Verstappen, ale poprawienie czasów w takich warunkach było niemożliwe.
Tylko piętnastu kierowców ukończyło trening F1 z mierzonym czasem, choć większość z nich nie pokonała miarodajnego okrążenia. To sprawia, że sytuacja przed kwalifikacjami, których początek wyznaczono na godz. 17.00, jest niezwykle ciekawa. O ile oczywiście walka o pole position odbędzie się zgodnie z planem, bo pogoda może pokrzyżować plany królowej motorsportu.
F1 - GP Belgii - 1. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Carlos Sainz | Ferrari | 2:03.207 |
2. | Oscar Piastri | McLaren | +0.585 |
3. | Lando Norris | McLaren | +1.277 |
4. | Charles Leclerc | Ferrari | +4.941 |
5. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +5.033 |
6. | Alexander Albon | Williams | +5.187 |
7. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +5.860 |
8. | Kevin Magnussen | Haas | +6.022 |
9. | Daniel Ricciardo | Alpha Tauri | +6.112 |
10. | Nico Hulkenberg | Haas | +6.835 |
11. | Fernando Alonso | Aston Martin | +7.076 |
12. | Lewis Hamilton | Mercedes | +7.092 |
13. | George Russell | Mercedes | +7.268 |
14. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +8.878 |
15. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +10.795 |
16. | Logan Sargeant | Williams | bez czasu |
17. | Lance Stroll | Aston Martin | bez czasu |
18. | Pierre Gasly | Alpine | bez czasu |
19. | Esteban Ocon | Alpine | bez czasu |
20. | Max Verstappen | Red Bull Racing | bez czasu |
Czytaj także:
- Fatalne prognozy dla GP Belgii. Kierowcy nie wyjadą na tor?!
- Wstrząs w Ferrari. Kluczowy pracownik odchodzi do ekipy Orlenu