Pozew na 100 mln dolarów w F1. Afera z romansem w tle

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Alexander Albon w bolidzie Williamsa
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Alexander Albon w bolidzie Williamsa

Williams pod rządami Dorilton Capital powoli poprawia swoje notowania w F1. Zespołem może jednak wstrząsnąć pozew sądowy na kwotę 100 mln dolarów. Proces ekipie wytoczyła Claudia Schwarz, była dyrektor wykonawcza ds. marketingowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Dorilton Capital przejął Williamsa w 2020 roku i od wielu miesięcy inwestuje kolejne środki w rozwój zespołu z Grove, który przez lata był zaniedbany. Ponadto na początku obecnego sezonu szefem ekipy został James Vowles, wcześniej jeden z kluczowych pracowników Mercedesa. Ten ruch najlepiej potwierdza mistrzowskie aspiracje legendarnej stajni.

Pogoń Williamsa za czołówką F1 może zostać spowolniona przez głośny proces sądowy - informuje "The Times". Claudia Schwarz, była dyrektor wykonawcza ds. marketingu, pozwała ekipę z Grove na kwotę 100 mln dolarów. Schwarz twierdzi, że zespół celowo ujawnił publicznie plotki o jej rzekomym romansie. Wszystko po to, aby zrujnować reputację byłej pracowniczki i nie wypłacać jej należnych pensji.

Równocześnie Claudia Schwarz zaprzecza, aby miała romans z dyrektorem wykonawczym Darrenem Fultzem. On również stracił pracę, po tym jak inwestorzy z Dorilton Capital mieli zażądać obcięcia wydatków na zespół z powodu kiepskich wyników w F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaginęła mu walizka. Siatkarz podszedł do tego z humorem

Williams odrzuca oskarżenia Schwarz. Z ustaleń "The Times" wynika, że ekipa z Grove oskarża byłą dyrektor wykonawczą ds. marketingu o stworzenie tajnego układu wewnątrz firmy. Dzięki niemu kontrakty na usługi dla zespołu wygrywały firmy powiązane ze Schwarz, na czym ona dodatkowo się wzbogacała.

Co więcej, Williams stoi na stanowisku, że Schwarz celowo rozpoczęła romans z Fultzem, aby przekonać go do "zatwierdzenia niedokładnych i zawyżonych faktur oraz niewłaściwych opłat za karty kredytowe". Niemka z firmowych kont miała opłacać sobie m.in. kosmetyki i luksusowe produkty. Zespół twierdzi też, że wypłaciła sobie 6,9 mln dolarów za "usługi marketingowe". W ramach osobnego procesu sądowego, Williams domaga się zwrotu tej kwoty.

"The Times" poprosił stajnię z Grove do komentarz o sprawy, ale przedstawiciele Williamsa nie chcieli oficjalnie wypowiadać się na ten temat. Oświadczenie wydał jednak prawnik Jeremy Friedman z Downs Law Group, który przed sądem zamierza reprezentować byłą dyrektor wykonawczą ds. marketingu.

"Ten pozew ujawnia to, co uważamy za fałszywe oskarżenia ze strony Williamsa i Dorilton Capital na temat Schwarz i jej firmy. Naszym zdaniem, zostały one złożone w celu uniknięcia zobowiązań umownych, jak i wywierania presji na Schwarz, tak aby milczała i nie broniła się. Oni byli przekonani, że Schwarz nie będzie walczyć o swoje dobre imię, reputację swoich firm. Tymczasem ona to robi" - napisał Friedman w oświadczeniu.

Czytaj także:
- "Kontrakt w F1 jest jak papier toaletowy". Red Bull wyrzuci kierowcę?
- Testy zakończone śmiercią dwóch osób. "Zielone piekło" znów dało o sobie znać

Komentarze (1)
avatar
yes
13.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tym razem o(d)było się bez udziału Kubicy i Obajtka ;)