Hungaroring pod wodą. Co z wyścigiem F1?

Twitter / Na zdjęciu: zalany Hungaroring
Twitter / Na zdjęciu: zalany Hungaroring

Obfite opady deszczu storpedowały przygotowania ekip F1 do GP Węgier. Hungaroring częściowo znalazł się pod wodą. Zalana została m.in. aleja serwisowa, gdzie woda sięgała kostek. Czy wyścig F1 uda się rozegrać zgodnie z planem?

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek o godz. 13.30 powinien rozpocząć się pierwszy trening Formuły 1 przed GP Węgier. Przygotowania zespołów do rywalizacji na Hungaroringu zostały jednak zakłócone przez burze, jakie w środowe popołudnie nawiedziły tor wyścigowy znajdujący się pod Budapesztem. Obfite opady deszczu sprawiły, że część obiektu znalazła się pod wodą.

Z nagrań i zdjęć umieszczonych w mediach społecznościowych widać, że zalana została m.in. aleja serwisowa. Pracownicy ekip F1 brodzili po kostki w wodzie. Z tego powodu większość zespołów przerwała wypakowywanie swoich sprzętów do garaży.

"Obecnie istnieją spore obawy, czy pierwsza sesja treningowa dojdzie do skutku" - napisał "Daily Mail", ale wydaje się, że wątpliwości brytyjskiego tabloidu są mocno przesadzone. Zwłaszcza że prognoza pogody dla Budapesztu na dalszą część weekendu jest dość klarowna. Najprawdopodobniej GP Węgier będzie najcieplejszym wyścigiem w tym roku!

ZOBACZ WIDEO: Kubera odniósł się do zerwanej współpracy z Kowalskim. "Nie będę go oczerniał"

Z zapowiedzi synoptyków wynika, że od piątku do niedzieli temperatury w Budapeszcie powinny przekraczać 30 st. C. Po wcześniejszych ulewach w czwartkowy poranek na Hungaroringu wprawdzie dało się jeszcze zauważyć mokre miejsca, ale powinny one wyschnąć do momentu rozpoczęcia piątkowego treningu F1.

Upały na Hungaroringu powinny się dawać we znaki kierowcom zwłaszcza w piątek, a to wszystko za sprawą bezchmurnego nieba. Słońce powinno nagrzać asfalt do ok. 50 st. C. Lepiej będzie w sobotę, bo w trakcie kwalifikacji spodziewane jest niewielkie zachmurzenie.

Za to niedziela znów ma być upalna i pełna słońca. W momencie rozgrywania GP Węgier termometry wskazywać będą ponad 30 st. C, a dodatkowym problemem będzie niewielki wiatr. Dlatego temperatura odczuwalna będzie jeszcze wyższa. Dlatego kierowcy powinni przygotować się na najgorętszy wyścig F1 w roku 2024.

Deszcz spodziewany jest w Budapeszcie dopiero w piątkowy poranek - już po zakończeniu weekendu F1.

Czytaj także:
- Możliwy wielki powrót Roberta Kubicy
- Z ekipy Orlenu do Red Bulla? To może być szok w F1

Źródło artykułu: WP SportoweFakty