Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Valtteri Bottas jest niemal pewniakiem do startów w Stake F1 Team w sezonie 2025. Czołowi kierowcy odrzucili oferty zespołu, którego właścicielem jest Audi, a na rynku brakuje ciekawej alternatywy dla doświadczonego Fina. 35-latek czuł się na tyle mocno, że nie chciał podpisać ledwie rocznego kontraktu i żądał porozumienia na minimum dwa lata.
Może okazać się, że kierowca z Finlandii przelicytował, o czym poinformował motorsport.com. Stake F1 Team przekonał się bowiem do 19-letniego Gabriel Bortoleto. Młody Brazylijczyk jest mistrzem Formuły 3, zaś w debiutanckim sezonie w Formule 2 zaczął osiągać nad wyraz dobre rezultaty. To najlepsze potwierdzenie skali jego talentu.
Wprawdzie Bortoleto należy do akademii talentów McLarena, ale już wcześniej serwis Grande Premio informował, że zespół z Woking zgodził się na dwuletnie wypożyczenie młodego Brazylijczyka. Istniała jedynie wątpliwość, czy Stake F1 Team będzie chciał inwestować w kierowcę, który po dwóch sezonach może powrócić do macierzystej ekipy.
ZOBACZ WIDEO: Jednoznaczna odpowiedź Miśkowiaka na temat Włókniarza. Czy klub nadal zalega mu pieniądze?
Zdaniem motorsport.com, w tym momencie Bortoleto ma znacznie większe szanse na angaż w ekipie kupionej przez Audi niż Bottas. Dla 35-latka oznaczałoby to koniec kariery w F1 po ponad dekadzie startów. Fin trafił do Williamsa w roku 2013, a w sezonie 2017 dość niespodziewanie otrzymał szansę transferu do Mercedesa. Było to podyktowane zaskakującą decyzją Nico Rosberga o odejściu z F1.
Bottas trafił do obecnej ekipy w roku 2022, gdy ta funkcjonowała jeszcze pod nazwą Alfa Romeo. Otrzymał trzyletni kontrakt, który wygasa z końcem obecnego sezonu.
Kwestia składu Stake F1 Team na sezon 2025 powinna się rozstrzygnąć jeszcze we wrześniu. Miejsce w drugim bolidzie ma zapewnione Nico Hulkenberg. Wynika to z faktu, że Audi w momencie przejęcia ekipy z Hinwil chciało mieć w jej szeregach niemieckiego kierowcę.