Ceremonia przyznania nagród FIA Awards to już tradycyjne wydarzenie wieńczące sezon mistrzostw świata FIA zarówno w wyścigach, jak i rajdach. W tym roku najlepsi kierowcy globu w poszczególnych seriach wyścigowych spotkali się w Kigali. Nie zabrakło tam też Romana Bilińskiego, który zdominował serię FROC, zapewniając sobie tytuł mistrzowski już w przedostatnim wyścigu.
- Ogromne podziękowania dla was wszystkich. Dziękuję M2 Competition - zespołowi, z którym sięgnąłem po zwycięstwo. To był zaszczyt przebywać w jednej sali z tyloma niesamowitymi ludźmi, niezwykłymi kierowcami wyścigowymi, mistrzami jak np. Max Verstappen, który odbierał swoje trofeum. To było niesamowite - powiedział Biliński po odebraniu nagrody.
- Naprawdę, nie byłbym w stanie tego osiągnąć bez was wszystkich. Przed nami bardzo ważny sezon wyścigowy - Formuła 3. Jestem niesamowicie podekscytowany. Mam nadzieję, że pojawię się ponownie na ceremonii rozdania nagród FIA w przyszłym roku. Będę robić co w mojej mocy, by znów tu być. Dziękuję bardzo FIA za zapewnienie mi tak niezwykłego wieczoru i do zobaczenia wkrótce! - dodał polski kierowca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: narzeczona polskiego tenisisty na Malediwach. Co za zdjęcia!
Oprócz serii FROC, Biliński rywalizował w minionym sezonie we FRECA (Formula Regional European Championship by Alpine), gdzie zaliczył kilka świetnych startów. W 2025 roku będzie rywalizować w barwach zespołu Rodin Motorsport w Formule 3. Sezon rozpocznie się 14 marca w Australii. W całym cyklu odbędzie się 20 wyścigów na trzech kontynentach. Weźmie w nich udział 10 zespołów i 30 kierowców.
Formuła 3 to cykl towarzyszący wyścigom Formuły 1, rozgrywany na tych samych torach. F3 regularnie dostarcza młode talenty do wyższych serii wyścigowych. W ostatnich latach swoje umiejętności w tej kategorii wyścigowej potwierdzali m.in. Charles Leclerc i Oscar Piastri.