Lotus ma zaległości wobec Raikkonena

Kimi Raikkonen przyznał, że wciąż czeka na część pieniędzy od Lotusa. Zespół z Enstone nie po raz pierwszy zalega z wypłatą dla Fina.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

- Jest pewien problem - przyznał Kimi Raikkonen cytowany przez sport1.de.

Informacje o zaległościach wobec byłego mistrza świata mogą mieć ogromny wpływ na przekonanie Fina do pozostania w zespole Lotusa. Red Bull, który jest zainteresowany jego sprowadzeniem zaznacza, że z łatwością sprosta oczekiwaniom finansowym byłego zawodnika Ferrari i McLarena.

Raikkonen przyznaje jednak, że pieniądze nie będą miały żadnego znaczenia przy wyborze zespołu na kolejny sezon. Szef Lotusa, Eric Boullier zaledwie kilka tygodni temu zdradził, że zwlekano z wypłatą dla fińskiego kierowcy, jednak otrzymał on swoje wynagrodzenie.

- Podobnie było w zeszłym roku, teraz znowu, więc nie jest idealnie - zaznaczył 33-letni kierowca.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Kimi Raikkonen: Mój wybór może zaskoczyć

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×