Ferrari proponuje nowy pomysł, który może pomóc mniejszym zespołom zmagający się z problemami finansowymi. Szef stajni z Maranello Marco Mattiacci uważa, że poszerzenie wpływów F1 w Ameryce Północnej może przyczynić się do większych zysków dla każdej z ekip.
[ad=rectangle]
- Chcę trzech wyścigów w Stanach Zjednoczonych. Amerykański rynek jest podstawą do generowania przychodów, przyciągania sponsorów i taka jest nasza propozycja - oznajmił Mattiaci.
- Jeśli będziemy mieli więcej środków, możemy zdecydowanie pozwolić sobie na większą liczbę zespołów. Musimy się skupić na tym jak zwiększyć przychody. Jesteśmy w USA i widać, że F1 jest tutaj coraz popularniejsza - dodał Mattiacci.
W 1982 roku USA zostało pierwszym krajem, które w trakcie jednego sezonu gościł trzy wyścigi mistrzostw świata - w Long Beach, Las Vegas i Detroit.
Bernie Ecclestone od kilku lat planuje włączenie do kalendarza dwóch wyścigów w Stanach Zjednoczonych. Od 2012 roku kierowcy rywalizują na torze Circuit of the Americas w Austin. W planach jest również wyścig na ulicach Nowego Jorku, który najwcześniej pojawi się w F1 w 2016 roku.