Kierowcy wyśmiewają jedyną kobietę w F1

Instagram / Na zdjęciu: Carmen Jorda
Instagram / Na zdjęciu: Carmen Jorda

Uczestnicy cyklu GP2 urządzili festiwal szyderstw pod adresem Carmen Jordy, która pozostała na stanowisku kierowcy rozwojowego Renault, po tym jak Francuzi przejęli dawną stajnię Lotusa.

Burza wokół Carmen Jordy rozgorzała na początku tygodnia, gdy okazało się, że Hiszpanka pozostanie kierowcą rozwojowym stajni z bazą w Enstone. Marco Sorensen, który pełnił tę samą rolę dla Lotusa w ubiegłym roku, postanowił odejść z tego powodu.

- Ona była ode mnie 12 sekund wolniejsza w symulatorze - stwierdził Duńczyk cytowany przez Ekstra Bladet. - Mimo tego, to ona zgarniała wszystkie pochwały.

27-latka nie pozostała dłużna koledze po fachu odpowiadając na Twitterze. - 12 sekund szybszy? Śmiałam się z tej odpowiedzi przez 12 godzin!

Do dyskusji włączył się również Richie Stanaway, który rzeczywiście miał okazję ocenić umiejętności Jordy podczas wspólnych występów w GP3. - Jeśli nie kończysz każdego wyścigu w GP3 na ostatnim miejscu, to ludzie nie robią sobie z ciebie żartów. Proste - stwierdził na Twitterze Nowozelandczyk.

Zatrudnienie Carmen Jordy przez Lotusa wywołało sporo kontrowersji już w poprzednim roku. Hiszpanka, za którą nie przemawiały żadne sukcesy, była przez wielu traktowana jako maskotka teamu.

Zobacz wideo: Lewandowski: karny? W Bundeslidze to ja podejdę

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: