Ferrari mimo przedsezonowych zapowiedzi o nawiązaniu rywalizacji z Mercedesem, wyraźnie odstaje od bolidów niemieckiej stajni. Na siedem wyścigów przed końcem sezonu Włosi mają ponad 200 punktów straty do mistrzów świata.
- W tym roku już nie wygramy więc naszym oczywistym celem będzie druga pozycja - stwierdził Kimi Raikkonen. - Być może dostaniemy szanse, ale tylko jeśli inni nie ukończą wyścigu.
Fin zgadza się, że głównym planem Ferrari będzie teraz odzyskanie drugiej pozycji w mistrzostwach świata, po tym jak Red Bull Racing wyprzedził Włochów po lipcowym GP Niemiec.
- W ostatnich tygodniach wszystko znów szło w dobrym kierunku. Rozwijamy się i mam nadzieję, że tak będzie również w pozostałych rundach - uzupełnił Raikkonen.
Przed kolejnym wyścigiem o GP Singapuru zespoły Red Bulla i Ferrari dzieli 11 punktów w klasyfikacji konstruktorów.
ZOBACZ WIDEO: Jeździeckie GP Polski od kulis (reportaż) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}