Umowa Sergio Pereza z Force India obowiązuje co prawda do końca 2017 roku, ale jej kontynuacja zależy w dużym stopniu od sponsorów Meksykanina. Chociaż wiele wskazuje na to, że były kierowca McLarena pozostanie w obecnym zespole, to wciąż nie może tego oficjalnie potwierdzić.
- Miałem nadzieję, że w ten weekend ogłoszę oficjalnie swoje plany - żałował Perez. - Są pewne opóźnienia, ale mam nadzieję, że przed kolejnym wyścigiem wszystko będzie potwierdzone.
26-latek choć ma na stole propozycję startów dla Renault, woli pozostać w obecnym zespole, by przed sezonem 2018 mieć wolną rękę przy wyborze pracodawcy. Perez liczy na to, że w ten sposób zastąpi Kimiego Raikkonena w teamie Ferrari.
ZOBACZ WIDEO: Takiej walki w powojennej Polsce jeszcze nie było. Głowacki: spełni się moje marzenie