GP Węgier: Renault liczy na punkty mimo kary. Palmer wystartuje z przewagą nad resztą

PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Na zdjęciu: samochód Renault
PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Na zdjęciu: samochód Renault

Fabryczny zespół Renault ma nadzieję na zdobycie większej liczby punktów w ostatnim wyścigu przed przerwą wakacyjną w F1. Zadanie zostało dodatkowo utrudnione po karze dla Nico Hulkenberga.

Kierowcy Renault w nie najgorszych dla siebie kwalifikacjach na Węgrzech zajęli 7. i 11. miejsce. Wyżej sklasyfikowany został ponownie Nico Hulkenberg, ale w niedzielę Niemiec wystartuje z dalszej pozycji, po karze przesunięcia o pięć miejsc za wymianę skrzyni biegów.

- Szkoda, że tak musiało się stać, ale nie było innej możliwości niż jej wymiana - tłumaczył Hulkenberg. - W piątek podczas symulacji wyścigu wyglądało to nieźle w naszym wykonaniu, więc mamy potencjał na niedzielę. Samochód jest mocny i będziemy chcieli odrobić stracone pozycje.

Na jedenastej lokacie kwalifikacje zakończył Jolyon Palmer, który po karze Hulkenberga awansował do pierwszej dziesiątki. Brytyjczyk jako jedyny kierowca z czołówki będzie dysponował kompletem świeżych opon.

- Jestem zawiedziony, że nie udało mi się dostać do Q3, ale ostatecznie ruszę z 10. pola, które daje szanse na niezłe punkty - mówił Palmer. - W piątek byłem w top 10, podobnie jak w Q1, więc samochód ma potencjał. Będziemy mogli użyć nowych opon, więc mamy jakieś opcje. Potrzeba tylko dobrego rytmu w trakcie wyścigu - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wróci do Formuły 1? Michał Kościuszko zabrał głos (WIDEO)

Dyrektor sportowy Renault, Alan Permane ocenił, że kolejna porażka Palmera w walce o awans do ostatniego segmentu kwalifikacji, wynika z jego problemów w treningach. - Gdyby miał lepszy dzień w piątek, to jestem pewien, że byłby w Q3, a to dla niego kluczowe. Jeśli będzie miał spokojniejszy początek weekendu, to nie widzę powodu by nie był regularnym gościem w Q3.

Zapytany o cel zespołu na wyścig o GP Węgier, Permane odpowiedział: - Zdobycie punktów przez dwa nasze samochody.

Źródło artykułu: