Ferrari po przerwie wakacyjnej w F1 notuje drastyczny spadek formy. Obecnie w klasyfikacji konstruktorów do Mercedesa włoski zespół traci 145 punktów. Sebastian Vettel natomiast stracił pozycję lidera, a Lewis Hamilton zyskał nad nim przewagę 59 "oczek".
Do końca sezonu 2018 zostały cztery wyścigi - GP USA, GP Meksyku, GP Brazylii i GP Abu Zabi. Zdaniem Kimiego Raikkonena, na tych torach Ferrari ma duże szanse na odniesienie zwycięstw. - Stać nas na wygrane, o ile zrobimy wszystko, co w naszej mocy - powiedział Fin o zbliżających się ostatnich Grand Prix. - Tory różnią się od siebie, więc praktycznie udajemy się na wyścigowy weekend zaczynając od zera. Robimy co możemy i unikamy usterek oraz błędów - dodał Raikkonen.
Ferrari miało szanse na podwójne zwycięstwo w GP Singapuru oraz prawdopodobnie w GP Malezji. Jednak błędy kierowców, problemy z silnikiem oraz pech sprawiły, że w trzech ostatnich Grand Prix, włoski zespół zdobył tylko 22 punkty. Tymczasem Mercedes zebrał ich 105. - Będziemy walczyć do ostatniego, finałowego okrążenia. Mamy wystarczającą szybkość - zapewnił Raikkonen.
ZOBACZ WIDEO Pasja i życie Mai Kuczyńskiej. Polka bohaterką filmu z cyklu "Out of Frame"