W ostatnich tygodniach nie brakowało spekulacji na temat sytuacji w Williamsie. Część ekspertów sugerowała, że brytyjska ekipa może nakłonić Felipe Massę do zakończenia kariery już po wyścigu o Grand Prix Brazylii. Wtedy na torze Yas Marina w Abu Zabi za kierownicą modelu FW 40 mógłby pojawić się Robert Kubica. Polak jest jednym z kandydatów do Williamsa na sezon 2018 i ma spore szanse na kontrakt. Według nieoficjalnych informacji, ma też testować pojazd zespołu z Grove na tym obiekcie.
- To wspaniałe uczucie być tutaj z wami, w Brazylii, podczas mojego ostatniego wyścigu w Formule 1 - mówił Massa przez radio w trakcie niedzielnej rywalizacji na Interlagos. W ten sposób 36-letni kierowca ponownie wzbudził dyskusje na temat obecności w Abu Zabi.
- Massa będzie w Abu Zabi, bez obaw. Williams nie może ot tak go sobie zastąpić. Chyba, że Brazylijczyk nie byłby zdolny do jazdy, bo miałby problemy zdrowotne - skomentował sytuację David Croft, dziennikarz brytyjskiego "Sky Sports". [color=#00aa00]
[/color]Brytyjczyk odniósł się też do niedzielnych spekulacji, jakoby Kubica już podpisał kontrakt z Williamsem i miał być partnerem Lance'a Strolla w przyszłym sezonie F1. - Im dłużej będą takie informacje się pojawiać, tym większe widzę szanse na powrót Roberta Kubicy do Formuły 1. Trzeba to powtórzyć. Zespół Williamsa chce mu dać jeden dzień testowy za kierownicą obecnego samochodu. To jasno pokazuje, że oni wierzą, że Robert jest w stanie powrócić - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Zawodniczki pole dance odcinają się od klubów go-go. Duże perspektywy przed nowym sportem