GP Australii: piątkowe treningi dla Lewisa Hamiltona. Obiecujący Red Bull

Materiały prasowe / Red Bull / Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Red Bull / Lewis Hamilton

Lewis Hamilton wygrał oba piątkowe treningi rozpoczynające pierwszy weekend sezonu Formuły 1 na torze Alberta Park w Melbourne. W trakcie drugiej sesji blisko mistrza świata był Max Verstappen z Red Bulla.

Podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Australii najlepszym czasem mógł pochwalić się Lewis Hamilton. Brytyjczyk był bliski przełamania granicy 1:24. Obrońca tytułu daleko z tyłu zostawi swoich rywali. Pół sekundy straty miał jego partner zespołowy Valtteri Bottas. Na kolejnym miejscu uplasował się Max Verstappen. Niespodzianką była blisko sekundowa strata Ferrari do Mercedesa.

Powrócił z kolei koszmar McLaren z ubiegłego sezonu. Fernando Alonso oraz Stoffel Vandoorne długo nie wyjeżdżali z garażu. Stajnia z Woking potwierdziła, że u Hiszpana stwierdzono problemy z układem wydechowym. Natomiast samochód Belga został kontrolnie sprawdzony, czy nie ma tej samej usterki. Ostatecznie na koniec 1. treningu, Alonso oraz Vandoorne uplasowali się w pierwszej "10".

W pierwszej rywalizacji najmłodszego duetu w tegorocznym sezonie (Williams), lepszy okazał się Siergiej Sirotkin, który był 12. Rosjanin dokładnie o 0,1 sek. był szybszy od Lance'a Strolla. Debiutujący 22-latek nie ustrzegł się błędu. Sirotkin zjeżdżając do alei serwisowej otarł się dwoma lewymi kołami o betonową ścianę i mechanicy musieli później skontrolować jego bolid.

Najgorsze rezultaty należały do kierowców Sauber F1 Team.

Wyniki 1. treningu przed GP Australii:

P.KierowcaZespółCzas
1 Lewis Hamilton Mercedes 1:24,026
2 Valtteri Bottas Mercedes 1:24,577
3 Max Verstappen Red Bull Racing 1:24,771
4 Kimi Raikkonen Ferrari 1:24,875
5 Sebastian Vettel Ferrari 1:24,995
6 Daniel Ricciardo Red Bull Racing 1:25,063
7 Romain Grosjean Haas 1:25,730
8 Fernando Alonso McLaren 1:25,896
9 Carlos Sainz jr. Renault 1:25,922
10 Stoffel Vandoorne McLaren 1:26,482
11 Pierre Gasly Toro Rosso 1:26,494
12 Siergiej Sirotkin Williams 1:26,536
13 Nico Hulkenberg Renault 1:26,583
14 Esteban Ocon Force India 1:26,605
15 Lance Stroll Williams 1:26,636
16 Sergio Perez Force India 1:26,767
17 Kevin Magnussen Haas 1:27,035
18 Brendon Hartley Toro Rosso 1:27,745
19 Marcus Ericsson Sauber 1:27,964
20 Charles Leclerc Sauber 1:28,853

W trakcie drugiego treningu Lewis Hamilton poprawił swoje poranne osiągnięcie o 0,1 sekundy i wystarczyło to do utrzymania pozycji lidera. Brytyjski kierowca wykręcił najlepszy czas na ultra miękkich oponach Pirelli, jako jedyny tego dnia łamiąc barierę minuty i 24 sekund.

Wiele zapowiadało kolejne podwójne zwycięstwo Mercedesa w treningu, gdy krótko po Hamiltonie na drugą pozycję w klasyfikacji wskoczył Valtteri Bottas. Czas Fina przełamał jednak Max Verstappen z Red Bulla, który skończył trening z drugim czasem, ustępując w swoim najlepszym okrążeniu kwalifikacyjnym Hamiltonowi o 0,127 sekundy.

Za wspomnianą trójką uplasował się duet zespołu Ferrari, a dopiero siódmy był Daniel Ricciardo. Australijczyk miał szansę na poprawę czasu, gdy na swoim najszybszym okrążeniu po dwóch sektorach ustępował tylko o 0,1 sekundy Verstappenowi, ale w luźny kabel na prostej start-meta doprowadził do wywieszenia czerwonej flagi i zmusił Ricciardo do porzucenia swojego okrążenia.

Po wznowieniu sesji uwagi wszystkich zespołów skupiła się wyłącznie na długich przejazdach i niewielu zawodników walczyło o poprawę czasu. Podczas symulacji wyścigu na zbliżonym poziomie jeździli kierowcy Mercedesa i Red Bulla, których czasy kręciły się w granicy 1:28. Wyniki na poziomie 1:29 osiągali z kolei kierowcy Ferrari.

W środku stawki nieoczekiwanie po pierwszych treningach na czoło wysuwa się zespół Haas F1 Team, a dokładniej Romain Grosjean, który był najszybszym kierowcą po duetach Mercedesa, Red Bulla i Ferrari. Francuz w popołudniowej sesji był o ponad 0,5 sekundy szybszy na swoim najlepszym okrążeniu od kolejnego w zestawieniu Fernando Alonso.

Swoich pozycji nie poprawili, a pojechali wręcz wolniej kierowcy Williamsa. Dopiero 14. był Lance Stroll, który pokonał pięciu kierowców, w tym duet najwolniejszego Saubera. Siergiej Sirotkin z kolei znalazł się wyżej tylko od zawodników stajni z Hinwill firmowanej przez Alfę Romeo.

Wyniki 2. treningu w GP Australii:

P.KierowcaZespółCzas
1 Lewis Hamilton Mercedes 1'23.931
2 Max Verstappen Red Bull Racing 1'24.058
3 Valtteri Bottas Mercedes 1'24.159
4 Kimi Raikkonen Ferrari 1'24.214
5 Sebastian Vettel Ferrari 1'24.451
6 Romain Grosjean Haas 1'24.648
7 Daniel Ricciardo Red Bull Racing 1'24.721
8 Fernando Alonso McLaren 1'25.200
9 Kevin Magnussen Haas 1'25.246
10 Stoffel Vandoorne McLaren 1'25.285
11 Carlos Sainz jr. Renault 1'25.390
12 Sergio Perez Force India 1'25.413
13 Nico Hulkenberg Renault 1'25.463
14 Lance Stroll Williams 1'25.543
15 Esteban Ocon Force India 1'25.888
16 Brendon Hartley Toro Rosso 1'25.925
17 Pierre Gasly Toro Rosso 1'25.945
18 Siergiej Sirotkin Williams 1'25.974
19 Marcus Ericsson Sauber 1'26.814
20 Charles Leclerc Sauber 1'26.815

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Wielicki: Mam nadzieję, że chłopcy zrozumieli, jak wielkim osiągnięciem jest zdobycie K2 zimą

Komentarze (10)
avatar
jerrypl
23.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Serio ktoś się tym interesuje czy wy tylko trollujecie? 
avatar
Paweł - słowo Boże
23.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No i proszę - super szybka Sierotka/ czytaj Sirotlin/ na podium... ostatnich trzech / outsiderów/ całej stawki. Dobrze,że czerwonej latarni jako ostatni nie trzyma... 
avatar
Kajlo PL
23.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To było pewne że poniżej pierwszej 10 .... i będzie wielkim sukcesem jeśli w całym sezonie któryś z nich wskoczy do 1/10 ... ale już tu kiedyś mówiłem : ten sezon jest dla nich nauką i integrac Czytaj całość
avatar
Tomasz22
23.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Moim zdaniem Tak będzie reprezentować się obecnie Williams w drugiej połowie stawki i to nie tyle smutne jest co prawdziwe odzwierciedlenie doświadczenia obu kierowców ale gdyby usiadł na jeden Czytaj całość
avatar
Klemek
23.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Haas- zachwyca