Mika Hakkinen: F1 powinna przyjrzeć się pit stopom

Mika Hakkinen poparł ideę, że kwestia wypuszczenia kierowców z pit stopów powinna być ponownie przemyślana. Ma to związek z ostatnimi wpadkami podczas wymiany opon.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Mika Hakkinen East News / Na zdjęciu: Mika Hakkinen
W Grand Prix Australii oba bolidy Haas F1 Team musiały się zatrzymać z powodu źle dokręconych kół. Natomiast w Grand Prix Bahrajnu do fatalnego wypadku doszło w pit stopie, gdy Kimi Raikkonen potrącił mechanika, a ten doznał złamania nogi. Mika Hakkinen uważa, że zmiana opon w mniej niż 3 sekundy oznacza dużo większe ryzyko wypadku.

- Nikt nie powinien lekceważyć wyzwania, przed którymi stoją mechanicy - powiedział mistrz świata z roku 1998 i 1999.

Za czasów Hakkinena, bolid ruszał z pit stopu dopiero wtedy, gdy znak dał mu tzw. lizakowy. Obecnie w F1 stosowany jest system świetlny. - Biorąc pod uwagę jak ważne jest bezpieczeństwo w F1, po wprowadzeniu systemu Halo ważne jest, aby zespoły i FIA przyjrzeli się pit stopom - zakończył.

Po ostatnim wyścigu Charlie Whiting przyznał, że FIA przyjrzy się sytuacji. - To ważna część wyścigu F1 i nie chciałbym aby zniknęła. Być może zautomatyzowane systemy nie są właściwe. Ostatecznie to człowiek powinien podjąć końcową decyzję - powiedział dyrektor wyścigów F1.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy
Czy do pit stopów powinni wrócić ludzie z lizakami?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×