Obecny sezon będzie dla Fernando Alonso ostatnim spędzonym w Formule 1. Wprawdzie doświadczony Hiszpan nie wykluczył, że w przyszłości wróci do królowej motorsportu, ale wydaje się to trudne do zrealizowania. Tym samym kierowca z Oviedo pozostaje z dwoma tytułami mistrzowskimi, które zdobył na początku swojej kariery, w latach 2005-2006.
Mimo ledwie dwóch mistrzostw na koncie, przez wielu ekspertów Alonso oceniany jest jako jeden z najwybitniejszych kierowców w historii królowej motorsportu. Z taką oceną nie zgadza się Jody Scheckter.
- Popatrzmy ile zdobył tytułów. Można mówić, że miał pecha, że trafiał do niekonkurencyjnych samochodów. Myślę jednak, że ludzie go przeceniają. Jednym z jego problemów jest to, że denerwuje ludzi i zespoły, z którymi współpracuje. To nie jest sposób na wygrywanie mistrzostw świata. Musisz pracować ze swoją ekipą, być jej liderem - ocenił mistrz świata z sezonu 1979.
Partnerem zespołowym Hiszpana przez kilka lat był Felipe Massa. Brazylijczyk startował z nim wspólnie w barwach Ferrari. Jego zdaniem, talent i umiejętności Alonso były na poziomie Michaela Schumachera. - Czysty talent. Położyłbym go na tej samej półce, co Michaela. Ma ten dar, że potrafi jechać niesamowicie szybko. Jest bardzo inteligentnym kierowcą. To samo mógłbym powiedzieć o Michaelu. Na pewno nie było łatwo dzielić z nim garażu - ocenił Brazylijczyk.
Massa podkreślił, że Alonso był znacznie w trudniejszy w relacjach ludzkich. - Z Michaelem miałem bliski kontakt. Był wtedy siedmiokrotnym mistrzem świata, ja byłem młody, więc starałem się czerpać z jego wiedzy i doświadczenia. On sam traktował mnie bardzo dobrze. Fernando działał inaczej. Poza samochodem nie miałem z nim żadnych problemów. Zawsze dobrze współpracowaliśmy. Miał jednak tendencje do dzielenia zespołu na dwie części. Gdy zakładał kask, stawał się innym człowiekiem. To jego największy problem, bo powtarzał się w innych ekipach. Gdyby nie miał tej cechy, gdyby był nieco inny, może zdobyłby więcej tytułów - dodał Massa.
Bardziej krytycznie umiejętności Alonso ocenił Scheckter. Zdaniem reprezentanta RPA, Hiszpan nie zbliżył się jazdą do Michaela Schumachera. - To nie ten poziom. Schumacher może być oceniany jako najlepszy kierowca w historii F1, ale wątpię, by Alonso można było rozpatrywać w tych kategoriach. To nie tak, że nie jest dobrym kierowcą, bo jest. Obecnie jest jednym z najlepszych, ale to nie czyni go legendą - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk: Medal dedykuję rodzicom i pani Irenie Szewińskiej