Robert Kubica magnesem dla sponsorów. Orlen może się cieszyć
Orlen ma wesprzeć Roberta Kubicę w staraniach o powrót do F1, a niektórzy pukają się w czoło i twierdzą, że Polak najlepsze lata ma za sobą. Przeczy temu badanie popularności polskich sportowców, w którym 33-latek znalazł się w ścisłej czołówce.
Nie brakuje jednak opinii, że byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto. Być może oponenci Kubicy zmienią zdanie, gdy przeczytają najnowszy raport "ARC Rynek i Opinia", w którym zbadano popularność polskich sportowców.
Na przykładzie Kubicy widać też jak zmienia się zainteresowanie Formułą 1 nad Wisłą. Gdy mieliśmy swojego reprezentanta w królowej motorsportu, zajmowała ona czwarte miejsce w rankingu popularności. Teraz spadła na trzynastą pozycję, ale wpływ na to miało kilka czynników - brak transmisji w kanale otwartym oraz wypadnięcie Kubicy ze świata F1.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarki GKS Katowice jak modelki- Nasze badania od lat pokazują, że większość dyscyplin zyskuje na popularności wtedy, gdy mamy postać, z którą identyfikujemy dany sport. Postać wyrazistą, która odnosi sukcesy. Taką postacią przez wiele lat był Robert Kubica. Dramatyczne okoliczności, które wykluczyły go z czynnego uprawiania sportu, nawet dodały mu popularności. Sam Kubica, poprzez swoją obecność medialną, nie pozwolił Polakom zapomnieć o Formule 1 i mimo iż wypadła ona z rankingu najpopularniejszych dyscyplin, to nadal liczy się dla wielbicieli sportu - dodaje Czarnecki.
Co ważne, w kontekście ewentualnego wsparcia Orlenu dla Kubicy, Formuła 1 jest drugim po piłce nożnej sportem, w którym zauważalność sponsorów jest najwyższa. Najwięcej profitów z tego czerpie Red Bull, którego kibice najczęściej wskazują jako markę kojarzoną z F1.