Teraz Niki Laudę czeka długa rehabilitacja. Przypomnijmy, że problemy trzykrotnego mistrza świata Formuły 1 rozpoczęły się pod koniec lipca bieżącego roku. Austriak najprawdopodobniej nieco zlekceważył początkowe objawy grypy i trafił do szpitala już w zaawansowanym stadium choroby.
Później w szpitalu stan Laudy pogorszył się. Z kliniki na Ibizie został przetransportowany samolotem do Wiednia. W tamtejszym szpitalu przebywał na oddziale intensywnej terapii. Po kilku dniach lekarze zdecydowali o przeszczepie płuc u 69-latka.
Rano dziennikarze austriackiego serwisu "oe24.at" poinformowali, że stan Laudy na tyle jest już dobry, że mógł wrócić do domu. Oczywiście czeka go teraz rehabilitacja, by odzyskać pełną sprawność i musi przyjmować leki.
Łącznie w swojej karierze Austriak trzykrotnie sięgał po tytuł indywidualnego mistrza świata Formuły 1. Dwukrotnie został najlepszy w barwach Ferrari, a raz w barwach McLarena. W 1976 roku miał na torze bardzo poważny wypadek, w którym doznał silnych poparzeń. Wrócił jednak do rywalizacji, a karierę zakończył dopiero 9 lat później.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #24: dyrektor KSW rozwiewa wątpliwości w sprawie Szostaka