MotoGP: koniec testów w Malezji. Petrucci z rekordem, totalna dominacja Ducati

Katarzyna Łapczyńska 08 Lutego 2019, 12:36

Materiały prasowe / Ducati / Na zdjęciu: Danilo Petrucci

• Spięcie Red Bulla z Mercedesem. Poszło o datę prezentacji samochodu

Red Bull świadomy kar w sezonie 2019. Czytaj więcej!

Dovizioso ukończył dzień z czwartym czasem. Szybsi od niego byli dwaj kierowcy satelickiego teamu Ducati - Francesco Bagnaia i Jack Miller.  Zaskakuje szczególnie jazda tego pierwszego. Włoch debiutuje w MotoGP, a testy w Malezji to dla niego druga okazja do jazdy maszyną Alma Pramac Racing.

Piąty czas zapisał na swoim koncie najszybszy do tej pory Maverick Vinales. Zawodnicy Yamahy starają się wyeliminować ubiegłoroczne problemy z motocyklem, przez które nie byli w stanie skutecznie rywalizować o triumfy w królewskiej klasie. Valentino Rossi był dziesiąty i stracił do lidera 0.916 s. To bardzo przyzwoity wynik Włocha, który podczas testów skupia się zwykle na swojej pracy, zupełnie nie przejmując się pozycją ani czasem.

Pierre Gasly może stracić miejsce w Red Bullu. Czytaj więcej!

Tuż za Rossim uplasował się Marc Marquez, który przez trzy dni walczył z bólem barku. Kontuzja uniemożliwiła Hiszpanowi normalną pracę. Zawodnik Repsol Hondy przejechał dziś 39 okrążeń, w poprzednich dniach liczba ta była jeszcze mniejsza. W porównaniu do najbardziej pracowitych na torze - Fabio Quartararo (77 okrążeń), Alexa Rinsa (74) czy Cala Crutchlowa (61) to naprawdę niewiele.

Honda ma więc trudne zadanie. Obolały Marquez nie był w stanie wykonać planu, który Japończycy założyli na treningi w Malezji. Jorge Lorenzo w ogóle nie wsiadł na motocykl po tym, jak niedawno złamał rękę. Pozostaje pytanie, czy mistrzowski zespół będzie w stanie odpowiednio przygotować się do sezonu, bez solidnej pracy podczas testów.

Bardzo pozytywne nastroje panują za to w Aprilii. Aleix Espargaro jest bardzo zadowolony z uzyskanego przez siebie czasu. Hiszpan był siódmy, tracąc do Petrucciego 0.783 s. - W czwartek skupialiśmy się na tempie wyścigowym. Mamy za sobą solidną symulację. Rano zmieniliśmy troszkę balans motocykla, zaatakowaliśmy czas i jestem usatysfakcjonowany. Zrobiliśmy spory progres. Motocykl jest lepiej przygotowany, można powiedzieć, że powoli staje się normalny - powiedział Espargaro.

Wśród debiutantów znów najszybszy był Bagnaia, ale uwagę zwraca solidna jazda Fabio Quartararo. Francuz starał się maksymalnie wykorzystać czas na torze i przejechać jak najwięcej okrążeń, adoptując się do motocykla MotoGP, ale przy tym zanotował bardzo przyzwoity czas. Strata 1.258 s do lidera to dobry rezultat. Jak na razie fatalnie radzi sobie za to Andrea Iannone. Włoch został zmuszony do odejścia z Suzuki, gdzie ustąpił miejsca Joanowi Mirowi. Póki co, Iannone zupełnie nie podziela entuzjazmu Aleixa Espargaro co do motocykla ekipy z Noale.

Warto jednak pamiętać, że podczas testów ekipy przede wszystkim pracują pod kątem sezonu i często wyniki próbnych jazd nie odzwierciedlają prawdziwej siły zespołów. O tym, kto będzie rozdawał karty w sezonie 2019, przekonamy się dopiero po pierwszych kilku wyścigach.