Poniedziałkowa prezentacja sponsora i barw Williamsa posłużyła hiszpańskiej "Marce" za okazję, by poruszyć temat Roberta Kubicy, na którego będą zwrócone oczy mnóstwa fanów w nadchodzącym sezonie.
Max Verstappen już po wyjeździe na tor. Czytaj więcej!
"Nadszedł czas, by przełożyć słowa na tor, pokonać ograniczenia i rozwiać wątpliwości związane z kontuzjowaną ręką, mimo bycia jednym z najlepszych kierowców swojej generacji. To gwiazda i historia, jakie lubią w Stanach Zjednoczonych. Liberty Media to wykorzysta" - pisze o Kubicy hiszpański dziennik.
"Marca" przypomina, że 34-latek wielokrotnie był poddawany próbom i nic nie stoi na przeszkodzie, aby rywalizował z innymi kierowcami jak równy z równym. "Kubica zdał wszelkie testy, wykazał się w symulatorze i na torze, gdzie miał czasy porównywalne z innymi. Brak siły w prawej ręce rekompensuje przez obracanie ramienia. 70 proc. siły ma w lewym ramieniu, 30 proc. w prawym - dodają Hiszpanie.
- To wygląda tak, jakby mój organizm się dostosował. Mając dwa zdrowe ramiona, nie byłbym w stanie być tak precyzyjny jak teraz z jednym - stwierdza Kubica.
Znamy nowy samochód Racing Point. Czytaj więcej!
"Kubica po raz kolejny olśnił członków swojego zespołu, zrobił to już jako kierowca rezerwowy. Jego praca z inżynierami, jego wiedza techniczna to coś wyjątkowego. Jest jak przewodnik dla zagubionego zespołu, który miał swoje problemy mimo posiadania dobrego silnika Mercedesa" - ocenia "Marca".
Gazeta przypomina też niedawne słowa Fernando Alonso, który przed laty żył w bardzo dobrych relacjach z Kubicą, a w tym sezonie zabraknie go w królowej motorsportu. - Będę oglądać F1 dla Kubicy. Jego historia jest niezwykła. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że stracił wszelkie możliwości na powrót do Formuły 1 - powiedział ostatnio 37-latek we włoskich mediach.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Floyd Mayweather Senior znokautowany!