F1: Światowa Organizacja Zdrowia ma zastrzeżenia do McLarena. Chodzi o reklamę tytoniu

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Carlos Sainz na torze w Barcelonie
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Carlos Sainz na torze w Barcelonie

McLaren został skrytykowany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Ekipa z Woking znalazła się na cenzurowanym, bo podpisała umowę sponsorską z British American Tobacco, choć oficjalnie nie będzie promować tytoniu.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym roku na samochodach McLarena i kombinezonach kierowców tej ekipy zobaczymy hasło "A Better Tomorrow". To element kampanii promocyjnej British American Tobacco. W ten sposób BAT obchodzi zakaz reklamy tytoniu w Formule 1 i krajach Unii Europejskiej. Oficjalnie jest to bowiem promocja platformy niezwiązanej z papierosami.

Innego zdania jest jednak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która w specjalnym oświadczeniu skrytykowała McLarena za nawiązanie współpracy z gigantem tytoniowym. "Intencją firmy jest promowanie korzystania z papierosów" - czytamy w komunikacie.

Czytaj także: Serial Netfliksa o F1 spełnia swoje zadanie

Organizacja zaapelowała też do FIA, aby dokładnie przyjrzała się sprawie i doprowadziła do tego, by zespoły nie współpracowały z firmami tytoniowymi. "Wzywamy wszelkie organizacje sportowe, w tym F1 i MotoGP, by przyjęły politykę wolną od papierosów. Tak, aby te dyscypliny były pozbawione dymu tytoniowego, a zespoły nie współpracowały i nie były sponsorowane przez firmy produkujące papierosy" - dodano w komunikacie WHO.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Orlen już wiele lat temu chciał kupić miejsce dla Kubicy w F1

Co ciekawe, McLaren nie umieścił napisu "A Better Tomorrow" na swoich samochodach podczas ostatniego Grand Prix Australii, bo tamtejsze prawo zabrania promowania papierosów. Stajnia z Woking przestraszyła się, po tym jak wcześniej federalny urząd ds. zdrowia wszczął postępowanie przeciwko Ferrari.

Czytaj także: Mercedes nie chce limitu finansowego w F1

Włoski zespół współpracuje bowiem z innym gigantem tytoniowym, Philip Morris. W ramach umowy sponsorskiej reklamuje akcję "Mission Winnow", która nie jest związana z papierosami. Ma za to promować nowe technologie, wolne od dymu.

Komentarze (0)