Lucas Di Grassi dołączył do grona osób, które stanęły w obronie Roberta Kubicy, po tym jak Polak po raz kolejny został zaatakowany przez Jacquesa Villeneuve'a. - To jest absurdalny komentarz. Człowiek nigdy nie może być definiowany przez jego "niepełnosprawność", a przez występy - przekazał były kierowca Formuły 1 za pośrednictwem Twittera.
W ten sposób były reprezentant ekipy Virgin Racing, a także mistrz Formuły E z sezonu 2016/2017, odniósł się do słów Villeneuve'a.
Czytaj także: Mick Schumacher przetestuje Ferrari
- Formuła 1 powinna być wymagającym sportem, niemal nieosiągalnym. Powrót Roberta do stawki w tej sytuacji jest złym komunikatem wysyłanym w świat - mówił ostatnio Villeneuve.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Ta scena mówi wiele o meczu z Łotwą. "To idealnie pokazuje, jak zagraliśmy"
Brazylijczyk zasugerował, że opinie na temat kierowcy Williamsa powinniśmy wyciągać po zakończeniu obecnego sezonu. - Kubica jest bohaterem niesamowitego powrotu. Jego historia jest niepowtarzalna. Jednak to wyniki na koniec roku będą mówić nam wszystko - dodał 34-latek.
Czytaj także: Groźba rozłamu w F1 realna
Di Grassi we wtorek opublikował też wyniki kartingowych mistrzostw świata z 2000 roku. Wówczas na torze w portugalskiej Bradze Kubica zajął czwarte miejsce. Był nie tylko lepszy od Brazylijczyka, który sklasyfikowany został na piątej pozycji, ale też od Lewisa Hamiltona czy Nico Rosberga.