F1: Daniel Ricciardo nie zarabia fortuny w Renault. "To bzdury"
- To bzdury - odpowiada Cyril Abiteboul na plotki dotyczące pensji Daniela Ricciardo. Szef francuskiego zespołu zapewnił, że kontrakt 29-latka nie opiewa na kwotę 30 mln euro za sezon.
Zdaniem mediów, Ricciardo może liczyć na przelew w wysokości 30 mln euro za sezon. Więcej od niego zarabiają tylko Lewis Hamilton i Sebastian Vettel. - To bzdury - stwierdził w rozmowie z Fox Sports Cyril Abiteboul, szef Renault.
Czytaj także: Mick Schumacher przetestuje Ferrari
Francuz zapewnił, że pieniądze nie były najważniejszym czynnikiem, który zadecydował o transferze. Ricciardo miała się spodobać wizja wyprowadzenia zespołu na prostą i walka o najwyższe cele w dłuższej perspektywie.
- Decyzja o opuszczeniu Red Bulla uczyniła z niego dorosłego mężczyznę. Można to porównać do człowieka, który odchodzi z domu rodzinnego i jest gotowy na założenie własnej rodziny, samodzielne życie - dodał Abiteboul.
Czytaj także: Groźba rozłamu w F1 realna
Zdaniem Abiteboula, Ricciardo poczuje się znacznie lepiej w nowym otoczeniu. - Myślę, że nowy napis na jego kasku mówi wystarczająco wiele ("Przestańcie być nimi" - dop. aut.). To jasno pokazuje, co dzieje się w Red Bullu. My staramy się stworzyć środowisko, które jest zrelaksowane, przyjazne. Pozostajemy przy tym profesjonalistami, skoncentrowanymi na sukcesie. Myślę, że to spodobało się Danielowi - podsumował szef zespołu z Enstone.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Szanse Roberta Kubicy w zespole Williamsa? Musimy zejść na ziemię