F1: Barcelona punktem zwrotnym. Williams może już myśleć o sezonie 2020

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica na torze w Barcelonie
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica na torze w Barcelonie

Grand Prix Hiszpanii to jeden z kluczowych elementów sezonu F1. Pierwszy europejski wyścig, na który zespoły często szykują swoje "samochody B". Polscy kibice z niecierpliwością będą wypatrywać jakichkolwiek poprawek w samochodzie Williamsa.

- To nie będzie kompletny pakiet aktualizacji, ale zyskamy jasny kierunek prac. Będziemy podążać w określoną stronę i na podstawie tego zobaczymy, czy istnieje dla nas jeszcze nadzieja w tym sezonie - powiedział George Russell po ostatnim wyścigu F1 w Baku (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Już wcześniej młody kierowca Williamsa kilkukrotnie zapewniał w rozmowach z dziennikarzami, że zespół szykuje poprawki do modelu FW42, a później prawda wychodziła na jaw i najczęściej odkrywał ją Robert Kubica.

W Barcelonie wszystkie zespoły pokażą coś nowego. Tak jest co roku, bo to pierwszy europejski wyścig w kalendarzu. Zespoły, mające w większości swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii, mają ułatwioną logistykę. Wprowadzają też modyfikacje w oparciu o dane zebrane w pierwszych Grand Prix.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Duży i bogatszy może więcej

Bywały sezony, gdy zespoły na Barcelonę szykowały "samochody B", w kompletnie innej specyfikacji niż pierwowzór. Działo się tak w momencie, gdy inżynierowie zdawali sobie sprawę z tego, że popełnili szereg błędów przy konstrukcji maszyny.

To jednak przywilej najbogatszych. Na budowanie kolejnego samochodu mógł sobie pozwolić kilka lat temu Red Bull Racing. Przed rokiem myślał o tym też McLaren, ale za późno odkrył istotę swoich problemów. W efekcie stajnia z Woking całkowicie odpuściła sezon 2018.

W przypadku Williamsa kluczowe są finanse, więc nie ma mowy o stworzeniu całkowicie nowej konstrukcji. Ekipa nie ma nawet zasobów, by przeprowadzić taką akcję w kilka tygodni. Należy bowiem pamiętać, że mamy do czynienia z zespołem, który jako jedyny spóźnił się na testy zimowe w Barcelonie, a następnie nie był w stanie produkować części zapasowych na czas.

Czytaj także: Nie będzie bratobójczej walki w Mercedesie 

- Williams w końcu zaczął produkować nowe elementy na czas, bo wcześniej bywało z tym różnie, na co zwłaszcza narzekał Kubica. Kierowcy musieli uważać na każdym krawężniku. To już minęło. Teraz fabryka w końcu może się skupić na produkowaniu poprawek - powiedział Scott Mitchell, dziennikarz "Autosportu".

Każdy ma swoje problemy

Jednak nie tylko Williams przeżywa trudne chwili. Kiepskie nastroje panują też w Haasie, który miał być czwartą siłą F1 w tym roku. Tymczasem tegoroczny model nie potrafi współpracować z oponami, co rodzi szereg problemów i ma wpływ na wyniki Romaina Grosjeana i Kevina Magnussena.

- W Barcelonie wszyscy będą mieć poprawki. Niektórzy wręcz pokażą "samochody B". Klasyfikacja wyścigu może być kompletnie inna. Nam pozostaje mieć nadzieję, że poszliśmy we właściwym kierunku ze zmianami - powiedział na łamach "Autosportu" Grosjean.

Amerykański zespół w Barcelonie ma zaprezentować nowe przednie skrzydło, zmodyfikowaną podłogę oraz wiele innych części. Zmianie ulegną m.in. przednie lusterka.

Dlatego też może się okazać, że inne zespoły ze środka stawki będą w opałach. - Wszystko może się wymieszać. Barcelona może zmienić trend panujący w F1 po czterech wyścigach - ocenił w hiszpańskich mediach Carlos Sainz. Jego McLaren jest w tej chwili na czwartym miejscu w klasyfikacji konstruktorów.

- Powoli widzimy, jakie zespoły ze środka stawki mogą nas pokonać. Musimy być sprytni i przygotować na Barcelonę takie części, które nam pomogą - dodał.

Williams będzie jeszcze dalej?

Czołówka F1 nie zamierza odpuszczać i też przygotowała poprawki na Grand Prix Hiszpanii. Ferrari poświęciło sporo uwagi poprawie mechanicznej przyczepności, bo to główna bolączka modelu SF90, który nie dawał do tej pory kierowcom komfortu w zakrętach.

- Ich samochód jest szybki, więc nie należy oczekiwać, by tych poprawek było mnóstwo. Po prostu muszą lepiej zrozumieć jego zachowanie, znaleźć optymalne ustawienia - ocenił Jake Boxall-Legge, ekspert techniczny "Autosportu".

Czytaj także: Sebastian Vettel krytyczny dla samego siebie

W zimowych testach od stawki odstawał Racing Point, który w ostatniej chwili złożył swój samochód. Opóźnienia wynikały ze zmian właścicielskich, do jakich doszło w ekipie w połowie 2018 roku. W Barcelonie team należący do Lawrence'a Strolla przedstawi niemal nowy samochód i może okazać się wielkim wygranym tej części sezonu.

- Jestem ciekaw, co oni pokażą w Barcelonie. Nie sądzę, aby to był "samochód B". Po prostu to będzie solidny pakiet poprawek. Jako Force India wykorzystywali każdą szansę, mimo niewielkiego budżetu. Teraz mają nowego inwestora i mogą projektować, budować więcej części. Ich pakiet aktualizacji powinien być wspaniały - dodał Mitchell z "Autosportu".

Dlatego przed Williamsem olbrzymie wyzwanie. Strata zespołu do reszty stawki po pierwszych wyścigach jest ogromna i po Grand Prix Hiszpanii może się okazać, że wcale nie zmalała. Mimo wprowadzonych poprawek. - Chcę wierzyć, że zespół dotarł do punktu, w którym może myśleć i pracować nad tym, jak uczynić ten samochód szybszym, że nie musi już poświęcać uwagi na to, aby był zgodny z przepisami - ocenił Mitchell.

- To będzie długa droga podróż. Początek punktu zwrotnego. Williams będzie musiał ocenić opcje, jakie ma do dyspozycji. Zwłaszcza pod kątem roku 2020. Zobaczymy małą ewolucję modelu FW42 z myślą o kolejnym sezonie, bo ten został już stracony - podsumował ekspert "Autosportu".

Słowa Brytyjczyka nie są żadnym zaskoczeniem. W świecie F1 panuje bowiem przekonanie, że Williams tak naprawdę już odpuścił obecny sezon, bo zespół zdał sobie sprawę, że w żaden sposób nie nadgoni straty do rywali (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Komentarze (6)
avatar
Fuszera
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy SF mogą napisać artykuł poparty na bezpośredniej informacji z Williamsa?
Czy SF to już tylko translator widzimisię i błędy Pana piszącego? 
Damian Berka
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
oj ten Kiczera, tylko pompuje balonik, a kibica jak kibica 
avatar
de-jacek
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak odpuszczą bieżący sezon to w przyszłym okaże się że jest jeszcze gorzej bo przecież nie wolno testować bolidów na torze a symulator mają raczej kiepski 
avatar
One_Shoot
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba o 2021 i o zmianach w regulaminie i budowie samochodow. Jezeli tam nie podolaja wyzwaniu to raczej beda sie zegnac z ta serio wyscigowa . 
avatar
Klemek
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Migacze mają dodać i spryskiwacz 

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (873 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (402 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.