F1: McLaren może stracić sponsora. Gigant paliwowy chce zerwać kontrakt

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris

McLaren może stracić wsparcie finansowe firmy Petrobras. To efekt zmiany rządu w Brazylii. Prezydent Jair Bolsonaro już ogłosił, że jego państwo poszuka sposobu na wcześniejsze zakończenie współpracy z zespołem F1.

W tym artykule dowiesz się o:

Petrobras został sponsorem McLarena w roku 2018. Kontrakt podpisano na pięć lat i opiewa on na kwotę 150 mln funtów. Oznacza to, że Brazylijczycy za rok współpracy ze stajnią z Woking płacą 30 mln funtów. W ramach tej umowy Petrobras zobowiązał się też do dostarczania paliw i smarów ekipie F1.

Nie podoba się to nowemu prezydentowi. Jair Bolsonaro, który objął urząd na początku stycznia, zapowiedział chęć wycofania się z umowy. - Decyzja mojego rządu jest taka, że poszukamy sposobu na zerwanie tego kontraktu - napisał brazylijski polityk na Twitterze.

Czytaj także: Pieniądze Lawrence'a Strolla robią różnicę

Większość udziałów w Petrobrasie posiada państwo, dlatego też wola polityków jest kluczowa dla firmy. - Ta umowa nie ma dla nas najmniejszego sensu. To absurd. Nie warto płacić taką kwotę, by w zamian mieć mały napis Petrobras na kaskach kierowców - skomentował z kolei Osman Terra, jeden z ministrów w rządzie Brazylii.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Wcześniejsze zakończenie współpracy z pewnością będzie się wiązało z zapłaceniem przez Brazylijczyków ogromnej kary finansowej. Równocześnie McLaren będzie musiał zyskać odpowiednią ilość czasu, by poszukać nowego partnera, który zacznie mu dostarczać paliwo i smary.

Kontrakt sponsorski pomiędzy Petrobrasem a McLarenem sprawił, że rezerwowym kierowcą stajni z Woking został Sergio Sette Camara. Brazylijczyk w tej chwili startuje w Formule 2 i aspiruje do Formuły 1.

Czytaj także: Zwrot ws. nowych przepisów F1

Sytuację Petrobrasu można porównać do decyzji Orlenu, który pod koniec ubiegłego roku postanowił zostać partnerem Williamsa. Firma z Płocka za rok współpracy z zespołem Roberta Kubicy zapłaciła ok. 10 mln euro, a ma zapewnioną znacznie większą ekspozycję swojego loga w porównaniu do Petrobrasa.

Kontrakt Orlenu z Williamsem podpisano według formuły 1+1. Jego przedłużenie uzależnione będzie nie tylko od wyników Kubicy w F1, ale też jesiennych wyborów parlamentarnych w Polsce.

Komentarze (5)
avatar
Mój Mistrzu
20.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech Orlen bacznie obserwuje tą sytuacje bo to szansa dla nich i Roberta! 
avatar
Krzysztof 66
18.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I Robert zostanie rezerwowym z jazdami w piãtki i czasem na testach i
znowu bedzie kręcił lepsze czasy od podstawowych kierowcòw
To znowu będzie BUM
Powinien iść do Strolla i miałby kase uc
Czytaj całość
avatar
jony76
18.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Otwiera się okno dla Orlenu. Może będą chęci na współpracę z McLarenem. Byłoby super 
indominus
18.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
W sumie trochę rozumiem, że rząd Brazylii nie jest zadowolony z tego, że płaci dużo, a ogląda małe logo. Ja na przykład też płacę dużo na te bandę nieudaczników w polskim rządzie, a nic z tego Czytaj całość