Williams postanowił zorganizować specjalną imprezę dla kibiców Formuły 1 w Kanadzie. Zwłaszcza, że kierowcą rezerwowym brytyjskiej ekipy jest Nicholas Latifi, który urodził się w Montrealu, a to właśnie tam mieści się tor im. Gillesa Villeneuve'a.
Latifi pojawił się u boku Roberta Kubicy i George'a Russella w jednej z galerii handlowych, a cała trójka kierowców Williamsa cieszyła się sporym zainteresowaniem fanów. Kubica przez dłuższą chwilę podpisywał plakaty, pozował do zdjęć. Opowiadał też o swoich pozytywnych wspomnieniach z Kanadą. To właśnie tam 34-latek odniósł swoje jedyne zwycięstwo w F1.
Czytaj także: Trwa spór o nowe przepisy w F1
Punktem kulminacyjnym imprezy była promocja niektórych marek, które sponsorują Williamsa. W tym celu Kubica, Russell i Latifi otrzymali do degustacji lody. Polak miał poczekać z pierwszym kęsem do momentu zrobienia pamiątkowego zdjęcia. Tyle że nie wytrzymał i od razu skusił się na loda.
Zachowanie Kubicy wywołało salwę śmiechu. Z humorem do sprawy podszedł też Williams. "A powiedzieliśmy mu, żeby poczekał aż zrobimy zdjęcie…" - napisała ekipa w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Przełomowy moment w Hondzie
We did tell #RK88 to wait until after the photo...
— ROKiT WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) June 5, 2019
Thanks for hosting us @CoucheTardQc pic.twitter.com/Go2D49wzWi
ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!
Nienormalne jak można wozic się na informacjach o RK 88.
Brawo Siupunio