Williams konsekwentnie powtarza, że samochody Roberta Kubicy i George'a Russella są takie same. Z kolei zagraniczni eksperci oceniają, że znacznie lepsze wyniki Brytyjczyka są potwierdzeniem jego talentu i drzemiących w nim ogromnych możliwości.
Tymczasem do sieci trafiło porównanie przejazdów Kubicy i Russella z sobotnich kwalifikacji do Grand Prix Kanady. Widać na nim, że Polak jest w stanie później hamować i lepiej obierać optymalną linię jazdy w momencie wjazdu w zakręty. Już w pierwszym sektorze 34-latek zyskał nad Russellem przewagę.
Czytaj także: Rywale znaleźli pomysł na pokonanie Mercedesa
Ostatecznie czas Kubicy w kwalifikacjach był o ponad pół sekundy gorszy od tego, jaki uzyskał Russell. Skąd taka różnica? Kubicy na wyjściach z zakrętów brakuje trakcji i mocy. Tam traci względem swojego młodszego kolegi.
Nie dziwi zatem, że Polak był mocno rozgoryczony po sobotnich kwalifikacjach. - Nie sądzę, aby to była kwestia ustawień. Zbyt często dzieją się rzeczy, które ciężko zrozumieć. Przynajmniej ja nie potrafię - mówił Polak w rozmowie z Eleven Sports (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Czytaj także: Kubica musi odpowiedzieć na ważne pytanie
Brakuje mu trakcji i mocy, bo wtedy, gdy inni w zakręcie już przestawiają silnik i dają gaz, to nasz mistrz jeszcze ciągle wybiera tę lepszą ścieżkę.