Czwartek przyniósł wieść o karze dla Alexandra Albona, który w Austrii korzystać będzie z poprawionego silnika Hondy i straci w ten sposób co najmniej dziesięć pozycji na starcie do wyścigu F1 (czytaj więcej o tym TUTAJ). Jak się okazało, kierowca Toro Rosso nie będzie jedynym ukaranym w ten weekend.
Nowy silnik podczas Grand Prix Austrii otrzyma Nico Hulkenberg. To jednostka w specyfikacji jaką podczas ostatniego wyścigu we Francji zamontowano u Daniela Ricciardo. Wtedy Renault odstąpiło od umieszczenia jej w samochodzie Hulkenberga, bo chciało uniknąć kary w domowym Grand Prix.
Czytaj także: Haas wstrzymuje się ze zmianami
Identyczny silnik jak Hulkenberg otrzyma na Red Bull Ringu kierowca McLarena - Carlos Sainz. Ponieważ Hiszpan wcześniej wykorzystał regulaminową pulę, również zostanie przesunięty na tyły stawki.
Na karach dla Albona, Hulkenberga i Sainza zyska Williams. W normalnych warunkach brytyjska ekipa nie ma bowiem większych szans na walkę w kwalifikacjach. Robert Kubica powinien w tej sytuacji uniknąć startu z ostatniej pozycji i ustawi się co najmniej na 17. polu startowym.
Czytaj także: Niezręczna sytuacja Siergieja Sirotkina
ZOBACZ WIDEO Życie z bólem. Joanna Jóźwik: Pomyślałam, że jak przestanie, to będę niezniszczalna