F1: Grand Prix Wielkiej Brytanii. Sebastian Vettel wielkim przegranym kwalifikacji. "Nie byłem w najwyższej formie"

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel

- Nie jestem zadowolony z tego, jak mi poszło - powiedział Sebastian Vettel po kwalifikacjach do Grand Prix Wielkiej Brytanii. Kierowca Ferrari jest największym przegranym czasówki. Zajął w niej dopiero szóste miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Pogłębia się kryzys Sebastiana Vettela w Formułe 1. Kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii były kolejnymi, w których reprezentant Ferrari nie był w stanie podjąć walki z rywalami. Przegrał nie tylko z Mercedesem i Charlesem Leclercem, ale też kierowcami Red Bull Racing.

Szósta pozycja startowa jest ogromnym ciosem dla Vettela. - Starałem się wydobyć maksimum z samochodu. Niestety, z jakiegoś powodu nie byłem w stanie tego zrobić. Nie jestem zadowolony z tego, jak mi poszło - powiedział na łamach "Motorsportu" były mistrz świata F1.

Czytaj także: Robert Kubica niepocieszony po kwalifikacjach

Vettel za słaby występ wini wyłącznie siebie. - To po mojej stronie zabrakło dobrej jazdy. Starałem się wyczuć samochód, ale nie byłem w stanie. Nie byłem w najwyższej formie - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Rajd Polski: Habaj najlepszy w RSMP. Marczyk nadal liderem mistrzostw

32-latek był sfrustrowany tym, że nie poprawiał się z sesji na sesję. Czas uzyskany przez niego w Q3 był podobny do tego, jaki wykręcił w Q1, podczas gdy w trakcie trwania czasówki mocno poprawiły się warunki torowe. Czołówka F1 była w stanie podkręcić tempo o pół sekundy względem początku rywalizacji.

- Od Q1 nie byłem w stanie wycisnąć więcej z maszyny. Ciągle kręciliśmy się wokół tych samych czasów. Chyba nikt inny nie miał aż takiego problemu - stwierdził kierowca Ferrari.

Czytaj także: Williams zadowolony z kierowców po kwalifikacjach 

W niedzielę Vettel nie tylko ustawi się na szóstym polu startowym, ale będzie musiał też skorzystać z opon z miękkiej mieszanki, podczas gdy kierowcy Mercedesa i Red Bulla założą pośrednie ogumienie. Pozwoli im to opóźnić pierwszy pit-stop. - Mercedes jest faworytem wyścigu, ale myślę, że my stoczymy ciekawą walkę z Red Bullem - podsumował Vettel.

Źródło artykułu: