F1: Orlen pochwalił się wynikami. Inwestycja w Roberta Kubicę zwraca się

Orlen. Miesięcznie zostawiam tam ok. 1000 PLN

nawet zrezygnowano z białego orla. Dla Niemca polska stacja benzynowa to jakieś dziadostwo. I nikt się nie przyznaje do polskiego pochodzenia, bo nie kojarzymy się pozytywnie. Zresztą zupełne niesłusznie. To ich rodzaj pogardy dla nas.

1,6 mld zł zysku netto w II kwartale 2019 roku, wobec 1,744 mld zł zysku rok wcześniej. Zysk operacyjny (EBIT) Orlenu wyniósł 2,086 mld zł wobec 2,3 mld zł rok wcześniej (-18 proc.). [/quote] Natomiast ze strony Orlenu możemy wyczytać, że EBITDA wyniósł 2,949 mld zł i spadł o 4 proc. w II kwartale 2019 roku w porównaniu z II kwartałem 2018 roku (3,063 mld zł). Czyli prezio wybrał sobie jedną wartość z tabelki, która zaliczyła wzrost w stosunku do zeszłego roku, a resztę olał - generalnie Orlen zanotował mniejszy zysk niż w 2018 roku. Na dodatek coraz większą część zysku stanowi detal: [quote] Sytuację ratowały segment detaliczny, który zwiększył EBITDA do 859 mln zł z 677 mln zł rok temu. To jeden z najlepszych wyników stacji Orlenu w historii, tylko o 68 mln zł niższy od osiągnięć rekordowego dotąd czwartego kwartału 2018 r. To nie tylko efekt zakazu handlu w niedziele, spod którego wyłączone są stacje benzynowe, ale też rozbudowy oferty Orlenu na stacjach. Obecne reklamy w telewizji wskazują, że koncern chce nawet uderzyć w pozycję MacDonald'sa na polskich drogach i dodał do oferty kulinarnej hamburgery, frytki oraz sałatki dla wegetarian. [/quote] Czyli zwykłe frytki, robienie ze stacji sklepów detalicznych (co czwarta stacja to już de facto biedronka) i efekt zakazu handlu w niedzielę przyczyniły się bardzo do wpływów w II kwartale tegoż roku. [quote] Detal daje już prawie połowę zysku na przerobie ropy. [/quote] Co do downstreamu to prezio także trochę sobie pojechał: [quote] W segmencie przerobu ropy (tzw. downstream) też widać wysoki wzrost przychodów o 9 proc. Jednak w tym przypadku zawiodły zyski. Marże na przerobie poszły w dół. W drugim kwartale Orlen zarabiał 11,1 dol. na przerobie jednej baryłki, w porównaniu z 12,4 dol. rok temu. [b] Przez to EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) w tym segmencie działalności spadł do 2,21 mld zł z 2,52 mld zł rok temu (-14 proc.). [/b][/quote] Na koniec, co do rynków zagranicznych, to Orlen Lietuva zanotował straty na przerobie ropy na poziomie 75 mln zł: [quote] EBITDA litewskich zakładów spadł jednak o 29 proc. rok do roku, a czeskich o aż 51 proc. Słabsze wyniki na Litwie, mimo wzrostu przychodów, to efekt przeszacowania wartości zapasów. Ceny ropy spadły i Orlen Lietuva odpisała na minus 75 mln zł. [/quote] TL;DR - "wpływ" Kubicy w zyski Orlenu jest bardzo znikomy, powiedziałbym nawet, że go praktycznie nie ma, a prezes wybrał sobie dowolne rubryki z tabelki i się podnieca na twitterze. Na dodatek coraz większy procent zysków to sprzedaż detaliczna fast-foodów czy napoi i efekt tego, że zakaz handlu w niedzielę nie obejmuje stacji paliw.