F1: Alfa Romeo jednak odwołała się od kary. Jest oficjalne stanowisko zespołu

Alfa Romeo ostatecznie złożyła apelację od kary nałożonej na swoich kierowców w Grand Prix Niemiec. Jeśli FIA uzna odwołanie zespołu z Hinwil, Robert Kubica straci punkt wywalczony w wyścigu F1 na Hockenheim.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Antonio Giovinazzi Materiały prasowe / Alfa Romeo / Na zdjęciu: Antonio Giovinazzi
W czwartkowy poranek przedstawiciele Alfy Romeo zdradzili, że ciągle nie wysłali do FIA apelacji ws. kar dla Kimiego Raikkonena i Antonio Giovinazziego, jakie nałożono na nich po zakończeniu Grand Prix Niemiec. Termin na to mijał w czwartek o godz. 21.04 (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Ostatecznie, po przeanalizowaniu sytuacji, Alfa Romeo postanowiła dochodzić swoich praw. Zespół z Hinwil poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Czytaj także: Williams nie może się doczekać Grand Prix Węgier

Przypomnijmy, że po Grand Prix Niemiec sędziowie stwierdzili, że sprzęgła w samochodach Raikkonena i Giovinazziego działały w sposób nieprawidłowy, co dało Finowi i Włochowi przewagę na starcie do deszczowego wyścigu. Stewardzi porównali tę sytuację do falstartu.

ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

- Do zdarzenia doszło, gdy samochody przejeżdżały za samochodem bezpieczeństwa i szykowały się do startu. Doznaliśmy pewnej dysfunkcji sprzęgła, co było poza naszą kontrolą. Będziemy badać ten problem. Szanujemy decyzję stewardów, ale mamy pewne dowody i argumenty - powiedział wtedy Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Czytaj także: Daniił Kwiat zaskoczył niczym Robert Kubica

Jeśli FIA uzna odwołanie Alfy Romeo, będzie to fatalna wiadomość dla Roberta Kubicy. Polak wskutek kary dla Raikkonena i Giovinazziego przesunął się w wynikach Grand Prix Niemiec z 12. na 10. pozycję, co dało mu pierwszy punkt w obecnym sezonie F1.

Czy sędziowie uznają odwołanie Alfy Romeo?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×